2019 Mazda MX-5 Anniversary - 30 lat minęło!
Pierwsza Mazda MX-5 ujrzała światło dzienne na targach w Chicago w 1989 roku. 30 lat później, dokładnie w tym samym miejscu, zaprezentowano wersję urodzinową.
Odmiany Anniversary to stały już element w ofercie Mazdy MX-5. Pierwsza taka odmiana oferowana była w modelu NB w 1999 roku, czyli drugiej generacji MX-5. Wyróżniała się ona charakterystycznym niebieskim lakierem oraz czarno-niebieskim obszyciem wnętrza. Aktualnie jest to chętnie poszukiwany i wybierany przez fanów tego modelu wariant. Druga "urodzinowa" Mazda MX-5 została zaprezentowana w 2009 roku i bazowała już na modelu NC. Tutaj z kolei postawiono na czerwony lakier oraz czerwone dodatki.
Co łączy te wersje? Przede wszystkim limitowana liczba egzemplarzy. Teraz do rodziny dołącza odmiana stworzona na 30-lecie Mazdy MX-5. Tak, dobrze przeczytaliście, Mazda MX-5 ma już 30 lat. Ten kochany na całym świecie roadster bardzo się zmienił na przestrzeni lat, ale jednocześnie cały czas zachowuje charakter pierwowzoru, zwłaszcza w najnowszym wydaniu.
Mazda MX-5 30th Anniversary została zaprezentowana podczas targów w Chicago - dokładnie w tym samym miejscu, w którym pokazano po raz pierwszy pierwszą generację tego samochodu. Japończycy wyprodukują 3000 egzemplarzy tej odmiany, z czego 500 sztuk trafi do USA. Model ten wyróżnia się przede wszystkim lakierem - bijący po oczach pomarańczowy kolor (Racing Orange) został skontrastowany z czarnymi felgami Rays ZE40 RS30, za którymi ukryto pomarańczowe zaciski hamulcowe. W środku znajdziemy pomarańczowe elementy na drzwiach i nawiewach i przeszycia w tym kolorze - na desce rozdzielczej jak i na sportowych fotelach Recaro, które są tutaj standardem.
Rocznicowa Mazda będzie oferowana zarówno jako roadster jak i w wersji RF. Pod maską znalazła się oczywiście wzmocniona wersja 2-litrowej jednostki, generująca 181 KM. Moc trafi na koła za pośrednictwem 6-biegowej przekładni manualnej, zaś w opcji dostępny będzie także automat. Wersja 30th Anniversary z ręczną skrzynią standardowo wyposażona jest w amortyzatory Bilstein. W przypadku automatycznej przekładni trzeba zadowolić się standardowym zawieszeniem.