2020 Hyundai i20 zaprezentowany przedpremierowo. Zaskakuje designem!

Nowy Hyundai i20 ujrzał światło dzienne. To kolejna generacja tego przebojowego miejskiego auta - teraz znacznie odważniejsza wizualnie.

Trudno powiedzieć, czy Hyundai i20 wypłynął do sieci celowo, czy też ktoś zbyt wcześnie nacisnął przycisk opublikuj. Na dwa tygodnie przed targami w Genewie samochód ten ujrzał światło dzienne. Model ten będzie jedną z gwiazd stoiska marki, a Wy już teraz możecie wypracować swoją opinię na jego temat.

Hyundai i20 - radykalne zmiany

Poprzednia generacja Hyundaia i20 była udanym wizualnie autem, lecz stosunkowo nudnym. Brakowało mu wyróżników i charakterystycznych elementów. Tymczasem nowa generacja zrywa z linią poprzednika na rzecz znacznie odważniejszych kresek i ostrych krawędzi.

Front wyróżnia się masywnymi kanciastymi lampami, które połączono z wyróżniających Hyundaia sześciokątnym grillem. Jeszcze ciekawiej jest z tyłu, gdzie postawiono na trójkątne lampy, mocno zachodzące na boki auta. Jest tutaj także blenda łącząca światła, aczkolwiek nie wygląda na świecący element.

Hyundai i20

Patrząc na ten samochód z boku można odnieść wrażenie, że stał się dużo bardziej wyrazisty i atrakcyjny. Ostre krawędzie i wyraziste przetłoczenia w tylnej części z pewnością spodobają się klientom.

Hyundai i20 - wnętrze wciąż jest tajemnicą

Kokpit nowego Hyundaia i20 poznamy najprawdopodobniej w najbliższym czasie lub dopiero na targach w Genewie. Wszystko wskazuje jednak na to, że Koreańczycy postawili na nową bryłę, znacznie atrakcyjniejszą wizualnie.

Nowe i20 najprawdopodobniej zaoferuje także znacznie więcej miejsca dla pasażerów i na bagaże. Pełnych danych jeszcze jednak nie poznaliśmy.

Co pod maską?

Gamę jednostek napędowych z pewnością otworzy konstrukcja 1.2 o mocy 84 KM (wolnossąca). Nie zabraknie też tutaj silnika 1.0 T-GDI, oferującego 100 i 120 KM. Według różnych źródeł ofertę zasili także wariant N, który zapewni około 200 KM. Sercem ma być tutaj jednostka 1.6 T-GDI w nowym dopracowanym wariancie.