Alfa Romeo robi wszystko, aby przyciągać klientów. Niestety, nie tędy droga
Alfa Romeo robi wszystko, aby zachować konkurencyjność. Niestety, dorzucenie lusterek z obudowami z włókna węglowego, a także dodanie czerwonego przycisku startera, nie jest metodą na osiągnięcie sukcesu.
- Alfa Romeo Giulia i Stelvio zyskują wersję Carbonio
- Ta będzie dostępna tylko w Australii
- To kolejna metoda na przyciągnięcie klientów do salonów
Na wstępie zaznaczę jedną rzecz - niezmiennie uważam, że Alfa Romeo Giulia i Stelvio to kapitalne samochody. Mają jednak jeden problem. Po pierwsze - szybko się zestarzały. Po drugie - ustępują konkurencji, która rozwija się z roku na rok. Tymczasem Włosi zatrzymali się w miejscu i próbują udowodnić, że właściwości jezdne i design wystarczają, aby biznes toczył się we właściwym tempie.
To byłoby bez wątpienia piękne, ale tak niestety nie jest. Giulia i Stelvio może i urzekają wyglądem i mają absolutnie doskonałe właściwości jezdne, ale cała reszta jest daleko za konkurencją. Multimedia rozczarowują możliwościami, a silnik 2.0 zużywa absurdalne ilości benzyny w kontraście do swoich możliwości. To niestety sprawia, że wiele osób omija salony tej marki.
Włosi chcą jednak zrobić absolutnie wszystko, aby zainteresowanie było na sensownym poziomie. W Australii magnesem na nowych klientów ma być wersja Carbonio, która dodaje... garść nowych elementów. Chodzi jednak wyłącznie o stylistykę.
Alfa Romeo w wersji Carbonio... detale z włókna węglowego. I to by było na tyle
Co gorsza, Włosi chcą zrobić tylko 50 takich aut - 33 sztuki Giulii i 17 Stelvio. Różnice? Listwy ozdobne we wnętrzu wykonane z włókna węglowego, nakładki na lusterka z tego samego materiału i czerwony przycisk startera na kierownicy. Kropka.
Poza tym na pokładzie jest kompletne wyposażenie - od skórzanej tapicerki, aż po nagłośnienie Harman/Kardon i dach panoramiczny.
Pod maską jest silnik 2.0 z rodziny GME, który generuje 280 KM. Ta jednostka zapewnia świetne osiągi, ale też zużywa bardzo dużo paliwa. Alternatyw niestety nie ma, a Włosi nie kwapili się, aby doszlifować ten silnik, lub wprowadzić do niego układ miękkiej hybrydy. Ten dostała ta jednostka w szeregach Maserati.
Warto dodać, że w Australii w 2023 roku sprzedano raptem 716 egzemplarzy Alfy Romeo. Tak naprawdę koniem pociągowym w wielu krajach jest nowe Tonale, a Giulia i Stelvio pozostają "ułamkiem" w statystykach.