Alfa Romeo Stelvio będzie największą niespodzianką tego roku. Oby tylko nas nie rozczarowała
Nowa Alfa Romeo Stelvio szykuje się do premiery. Będzie to prawdziwa rewolucja: skorzysta z platformy STLA Large, zyska nowe silniki i zaskakującą stylistykę. Teoretycznie już jutro możemy poznać wnętrze tego modelu.
Włosi podsycają atmosferę. Alfa Romeo Junior narobiła szumu, ale nie była rewolucją, na którą czekamy. Ta dopiero się zbliża - a na imię jej Alfa Romeo Stelvio. Druga generacja SUV-a tej marki oficjalnie zadebiutuje w tym roku. Oczywiście oznacza to, że będziemy powoli karmieni zwiastunami, które mają zwiększyć nasz apetyt.
Już kilka tygodni temu włoska marka ujawniła sygnaturę świetlną tylnych lamp nowego Stelvio. Będzie ona naprawdę zaskakująca i na pewno przyciągnie uwagę. Teraz wszystko wskazuje na to, że już jutro możemy zobaczyć wnętrze tego samochodu. Czego spodziewać się po tym aucie?
Alfa Romeo Stelvio przejdzie ogromną metamorfozę. Jest też garść dobrych wiadomości
Zacznijmy od podstaw, czyli od platformy. Nowa generacja Stelvio ma bazować na płycie podłogowej STLA Large, czyli na najbardziej zaawansowanej konstrukcji grupy Stellantis. Ta zadebiutowała już w Dodge'u Chargerze. Mowa więc o podłodze dostosowanej do elektryfikacji, ale umożliwiającej także zastosowanie silników spalinowych.
Do tej pory Włosi stawiali głównie na napęd elektryczny. Teraz jednak wiemy, że na stole jest więcej opcji. W grę wchodzi napęd hybrydowy, a także hybryda plug-in. Niewykluczona jest również obecność silnika 3.0 R6 z rodziny Hurricane. To sugeruje, że włoski SUV może faktycznie aspirować do pełnoprawnego statusu "samochodu premium".
Elektryk oczywiście nie znika. Mowa tutaj o nowym napędzie, z instalacją 800V. To zagwarantuje wyższą wydajność i lepszy zasięg. Alfa Romeo pracuje również nad wersją Quadrifoglio, która ma zapewniać do 1000 KM. Tu jednak cały czas mówimy o jeździe "na prądzie".
Nowe Stelvio to rozgrzewka. W kolejce jest też Giulia
Ta również przechodzi ostatnie szlify i zadebiutuje kilka miesięcy po SUV-ie. Póki co Włosi dobrze kamuflują prototypy. Te przechodzą testy w Modenie, a nadzoruje je Maserati. Nowa Alfa Romeo Stelvio ukrywa się obecnie pod nadwoziem Jeepa Grand Cherokee, dzięki czemu na drogach nie wzbudza zainteresowania. Niebawem powinniśmy zobaczyć pierwsze auta z finalnym nadwoziem, oczywiście oklejone maskowaniem.
Premiera nowego Stelvio odbędzie się w drugiej połowie roku. Do salonów ten samochód trafi jeszcze w 2025 r.