7 nowych aut, USA na celowniku. Alpine nabiera tempa
Obecnie Alpine ma w ofercie jeden samochód na jednym kontynencie. Za 7 lat oferta tej marki będzie już zupełnie inna. W drodze jest siedem samochodów, głównie elektrycznych, które trafią do salonów w USA i w Azji.
Ciężko jest nie cenić Alpine za A. To genialne auto, które ma jeden drobny problem - zaczyna się starzeć, a do tego możecie je kupić wyłącznie w Europie. O ile wielu osobom to nie przeszkadza, o tyle w perspektywie uciekającej konkurencji nie jest to dobra wiadomość dla Francuzów. Niebawem jednak wszystko ulegnie zmianie. W drodze jest aż 7 nowych samochodów, a docelowo Alpine pojawi się na wielu światowych rynkach, w tym w USA i w Azji.
Alpine stawia na szeroką gamę modelową. Oczywiście będzie w pełni elektryczna - ale coś tutaj także zatankujecie
Francuzi intensywnie pracują nad swoimi nowymi autami, a pierwsze z nich poznamy już w przyszłym roku. Wśród siedmiu samochodów, które zapowiedziano, pojawi się wiele ciekawych propozycji.
Festiwal nowości otworzy produkcyjna wersja Alpine A290, czyli sportowej wersji Renault 5. Mówimy tutaj o elektrycznym hothatchu z segmentu B. Obietnice marki są naprawdę ciekawe, gdyż ma to być nie tylko bardzo szybkie, ale też i świetnie jeżdżące auto.
Kolejną nowością stanie się SUV o roboczej nazwie GT X-Over. Tutaj bazą jest platforma CMF-EV, a auto ma mieć około 4,6 metra długości. Będzie to więc samochód rywalizujący w pewnym sensie z IONIQ-iem 5 i z KIĄ EV6.
Nie zapomniano także o nowym A110. Tutaj czeka nas pełna elektryfikacja, a nowe auto od zera powstaje w siedzibie Alpine. Przez dłuższy czas pracowano nad nim z Lotusem, ale kilka tygodni temu drogi tych marek finalnie się rozeszły. Francuzi chcą być jednak wierni lekkości i zwinności - oby udało im się to osiągnąć.
Alpine szykuje też auto z klasy średniej, większe coupe i roadstera. Wśród napędów pojawi się wersja na wodór
Manufaktura z Dieppe ma kilka szalonych pomysłów, a jednym z nich jest między innymi zastosowanie napędu wodorowego. Ten jednak nie zasili silnika spalinowego, a ogniwa paliwowe. Będzie to więc samochód elektryczny, jedynie "tankowany", a nie ładowany z gniazdka.
Dzięki takiej ofensywie modelowej Alpine zyska 7 całkowicie nowych samochodów, co pozwoli im rywalizować na rynku amerykańskim i azjatyckim. Póki co jednak nie wiadomo jak miałyby być sprzedawane te samochody oraz o jakich liczbach tutaj mowa.