Alpine stawia na silnik spalinowy zasilany wodorem. "To przyszłość samochodów sportowych"
340 KM zasilanych wodorem - i to nie elektrycznych, a spalinowych. Przed Wami Alpine Alpenglow Hy4, czyli przyszłość aut sportowych i wyścigowych w wydaniu tej francuskiej marki.
Nigdy nie mieliśmy takiego podziału w podejściu do motoryzacji przyszłości. Hurraoptymistyczne spojrzenie na elektromobilność zmienia się z miesiąca na miesiąc, a najwięksi producenci zaczynają coraz mocniej eksplorować różne alternatywy. Jedną z nich jest wodór, ale nie w połączeniu z ogniwami paliwowymi, a jako paliwo do silnika spalinowego. Alpine Alpenglow Hy4 to pokaz możliwości francuskiej marki, oparty właśnie na takiej technologii.
Najważniejsze jest to, że Alpine Alpenglow Hy4 nie jest tylko makietą. To w pełni funkcjonalny samochód, który zadebiutuje na torze wyścigowym
Francuska marka pokazuje, że nie boi się odważnych decyzji. Alpenglow jest już gotowym samochodem, który jutro po raz pierwszy nie tylko ujrzy światło dzienne, ale też wyjedzie na tor wyścigowy. Alpine przygotowało pokazy w akcji podczas 6-godzinnego wyścigu długodystansowego na torze Spa-Francorchamps.
Ten samochód ma jeden konkretny cel - zbadać potencjał połączenia wodoru i silnika spalinowego. Od 2026 roku takie zasilanie będzie dopuszczalne w wyścigach długodystansowych, a Toyota już pokazała swój model GR H2.
Alpenglow jest póki co punktem wyjścia dla nowej konstrukcji. Serce stanowi tutaj 2-litrowy czterocylindrowy silnik, który generuje 340 KM. Francuzi zapowiedzieli już jednak, że w Dieppe pracują nad większą i znacznie mocniejszą V6-ką.
To pokazuje, że temat wodoru nie jest fanaberią, a potencjalnym kierunkiem rozwoju dla samochodów wyścigowych i sportowych. Oczywiście pod znakiem zapytania stoi tutaj kwestia pozyskiwania tego "paliwa", gdyż wciąż jest to bardzo kosztowne energetycznie i wcale nie tak ekologiczne.
Alpine szuka jednak wielu rozwiązań. Paliwa syntetyczne i pełna elektromobilność także są w rozkładzie jazdy tej marki. Już za dwa miesiące poznamy Alpine A290, czyli sportowe wydanie Renault 5. W drodze jest także pierwszy crossover tej marki i następca modelu A110, także w pełni elektryczny.
Warto też dodać, że Alpine rozpycha się w wyścigach długodystansowych. A424, czyli ich samochód startujący w klasie Hypercar / LMDh, w treningach w Spa wypadł bardzo obiecująco. Kto wie, być może zobaczymy go w okolicach podium?