Amerykanie nie dostaną Volkswagena ID.7. To nie ten klimat na dobrego elektryka
Miał trafić do salonów w trzecim kwartale ubiegłego roku, finalnie w ogóle nie pojawi się na tym rynku. Volkswagen ID.7 znika z planów marki ze względu na "zły klimat dla elektryków".
Volkswagen ID.7 to jeden z najbardziej udanych elektryków tej marki. Faktycznie zaskakuje wydajnością, oferuje ogrom przestrzeni i wygląda całkiem nieźle - zwłaszcza w wersji kombi. Ten samochód miał być receptą na sukces w Europie i w USA. Za oceanem nikt go jednak nie zobaczy. Niemiecki koncern zdecydował się zrezygnować z oferowania ID.7 w Ameryce. Dlaczego?
Powód jest prosty: Donald Trump sprawił, że Volkswagen ID.7 nie będzie mieć sensu
Przyznam szczerze, że jestem ciekaw jak wypadnie sprzedaż elektryków w USA po tym roku. Zmiana na fotelu prezydenta przyniosła mała rewolucję. Donald Trump szybko wziął się do pracy i uciął wszelkie wsparcie dla elektryków. Zablokowano też wypłaty na rozwój sieci ładowania. Jednocześnie normy emisji spalin i regulacje dotyczące celu uzyskania niskiego średniego zużycia paliwa już skończyły w koszu.
W ubiegłym roku sprzedaż elektryków w USA mocno wzrosła. Można jednak śmiało założyć, że w tym roku zobaczymy zupełnie inny wynik - zwłaszcza, jeśli tańsze samochody spalinowe powrócą do gry. W takim klimacie wypuszczanie na rynek wydajnego, ale jednak i drogiego elektryka zdaje się być głupim pomysłem.
Volkswagen ID.7 zniknął dziś ze stron internetowych marki (tych amerykańskich, rzecz jasna), a oficjalny komunikat potwierdza decyzję o rezygnacji z tego modelu w USA.
Co więc zostaje Niemcom?
Z pewnością postawią teraz na samochody spalinowe. Amerykański Tiguan już wjeżdża na rynek i ma szansę na nim namieszać. Taos notuje dobre wyniki sprzedaży, a jest prostym autem z klasyczną turbobenzyną. Najprawdopodobniej niemiecki koncern postawi na dodatkowe modele właśnie z jednostkami benzynowymi, a w gamie elektryków ich głównym graczem będzie nowy Volkswagen ID.2.
Jego premiera odbędzie się w tym roku i według przedstawicieli koncernu z Wolfsburga ma to być prawdziwy gamechanger. Mowa tu o niskiej cenie i wysokiej wydajności. Być może właśnie ten model zyska priorytet w USA, gdzie liczy się cena. Drogi elektryk (ID.7 mogło kosztować około 55-60 tysięcy dolarów) byłby po prostu niewypałem.