ABT jak zwykle jedzie po bandzie. Poznajcie 400-konne A1
Nie od dzisiaj wiadomo, że ABT lubi tworzyć szalone projekty. Nie inaczej stało się w przypadku nowego A1 Sportback, które zyskało 400-konny silnik.
Audi od razu przy premierze modelu A1 zaznaczyło, że na wariant S1 nie ma szans. Dlaczego? Teoretycznie wszystko rozbiło się o popularność i ceny, zwłaszcza w perspektywie doskonałej sprzedaży modelu S3. Nie oznacza to jednak, że nikt nie próbuje podkręcić nieco ten dość efektownie wyglądający model. Wybitnie szalony projekt zaprezentowało właśnie ABT, wyciskając z konstrukcji A1 sto procent możliwości.
Mocne maleństwo
Przede wszystkim przeszczepiono tutaj 400-konny silnik 2.0 TFSI z modelu TT Cup, generujący 400 Nm momentu obrotowego. Połączono go z w pełni przelotowym układem wydechowym, który serwuje szaloną jak na czterocylindrowy silnik ścieżkę dźwiękową. Nadwozie z kolei mocno poszerzono (o 5,5 centymetra), stylizując je nieco na auto rallycrossowe. Dopełnieniem całego projektu są agresywne zderzaki oraz 19-calowe felgi typu aeroblade. Co ciekawe tylne drzwi zostały usunięte - uznano je za całkowicie zbędne w tym projekcie.
Wnętrze niemal w całości obszyto alcantarą i skórą. Standardowe fotele zastąpiły z kolei fantastycznie wyglądające kubełki, które mają zapewnić idealne trzymanie boczne. Dorzucono tutaj także sportową kierownicę z wieńcem spłaszczonym w dolnej części.
Jedyny taki
To szalone Audi A1 od ABT powstanie tylko w jednej sztuce. Dlatego też przygotowywane jest z dbałością o każdy detal. Niczym w najnowszym projekcie dla Jona Olssona postawiono tutaj na dwutonowe malowanie, gdzie obie strony auta mają dwa różne kolory. Co ciekawe połączenie to prezentuje się nadzwyczaj ciekawie i ma bardzo dużo charakteru.
ABT A1 One of One, jak sama nazwa wskazuje, powstanie tylko w jednym egzemplarzu dla specjalnego klienta. Tuner podkreśla, że prace nad tym samochodem jeszcze się nie zakończyły. Do dostrojenia pozostaje zawieszenie oraz cały napęd, tak aby przy 400 KM zachować odpowiednie prowadzenie.