To już koniec przystępnych fajnych aut. Ostatnie Audi TT opuściło fabrykę
Po 25 latach i ponad 600 000 wyprodukowanych egzemplarzy, Audi TT odchodzi na emeryturę. Niemiecka marka gasi światło na linii produkcyjnej tego modelu, zostawiając go bez następcy. To znak czasów - teraz nie ma już miejsca w gamach na niebanalne samochody o unikalnej stylistyce.
Do dziś uważam, że Audi TT jest jednym z najciekawszych samochodów w historii marki z Ingolstadt. Pierwsza generacja była naprawdę przełomowa. Połączyła fantastyczną stylistykę z mechaniką wywodzącą się z popularnego Golfa, co dało naprawdę ciekawą kombinację.
Jedno jest pewne - design stworzony przez Petera Schreyera zapisał się na kartach historii motoryzacji. Sylwetki tego modelu nie da się nie rozpoznać z daleka, a pomylenie go z jakimkolwiek innym autem jest wyczynem.
Po 25 latach i 662 762 wyprodukowanych samochodach, Audi TT znika na dobre
Rezygnację z tego modelu zapowiadano od dawna. Niemcy regularnie podkreślali, że TT nie ma przyszłości w gamie marki. Pojawiały się za to próby wybadania rynku pod kątem stworzenia alternatywy. Być może pamiętacie debiut 5-drzwiowego prototypu, później przekształconego także w SUV-a. To właśnie takie nadwozie rozważano dla następnej generacji.
Ta jednak zderzyła się z elektromobilnością. Wydawać by się mogło, że stylistyka TT świetnie zgrałaby się z napędem elektrycznym. Niestety, tworzenie samochodów na prąd kosztuje, a grupa Volkswagena nie osiąga wyników finansowych, które byłyby jakkolwiek zadowalające.
W efekcie wszystkie marki skupiają się wyłącznie na najpotrzebniejszych modelach, porzucając wszelkie eksperymenty i niszowe produkty.
Zresztą taki sam trend widać na całym świecie. Po prostu nie ma już miejsca na samochody pokroju Audi TT, Peugeota RCZ, Volkswagena Eosa i wielu podobnych "dwudrzwiowych coupe i cabrio". Liczą się produkty wolumenowe, a nie niszowe.
Pierwszą generację TT warto już traktować jako przyszłego klasyka
I nie ma w tym stwierdzeniu nawet słowa przesady. Srebrny egzemplarz z silnikiem 1.8 Turbo, albo zadbana sztuka z końcówki produkcji z jednostką 3.2 VR6, to naprawdę łakomy kąsek, warty uwagi. Ceny tech aut będą rosły - i to szybciej niż myślicie.
Węgierska fabryka przestawi się teraz na produkcję Cupry
Mowa tutaj o nowym modelu marki, który dołączy do gamy - Terramarze. Będzie to spalinowy SUV, blisko spokrewniony z Audi Q3. Pod maską znajdziemy napęd plug-in hybrid, a sama konstrukcja zastąpi w ofercie Cuprę Atece.