Honda CR-V 2.2 i-DTEC Elegance Lifestyle
Wszelkiego rodzaju motoryzacyjne rewolucje zawsze niosą za sobą daleko idące zmiany i nierzadko prowadzą do spektakularnych rezultatów. Honda ma jednak swój sprawdzony sposób na sukces. Nowe modele prezentuje rzadko, a modernizacje są dyskretne. Zupełnie jak w przypadku CR-V.
W ciągu pięciu lat produkcji, obecna generacja SUV-a Hondy zyskała w Polsce sporą popularność - wystarczy tylko spojrzeć na ulice większości miast. Obok Civica, to jeden z filarów sprzedaży tej japońskiej firmy, bowiem na tle konkurencji - podobnie jak kompaktowe "UFO" - oferuje bardzo dużo.
W pierwszej chwili naprawdę trudno wskazać elementy odróżniające wersję po liftingu od poprzedniczki. Nieco inne zderzaki, zmieniona atrapa chłodnicy, nowe wzory felg aluminiowych i dwa świeże kolory nadwozia, m.in. widoczny na fotografiach Deep Sapphire Blue Pearl. Tyle zewnątrz...
A w środku?
W kabinie zastosowano materiały wyższej jakości (chociaż wciąż dosyć twarde), nowe tapicerki siedzeń i uchwyty drzwiowe. Zmodernizowany system audio daje teraz możliwość podłączenia odtwarzacza MP3, iPoda oraz pendrive'a USB. Tego, co dobre i sprawdzone, postanowiono nie ruszać. Cały kokpit pozostał więc czytelny, przyciski i dźwignie są logicznie rozplanowane, a obsługa intuicyjna.
Pod maskę natomiast trafił zmodyfikowany, 2,2-litrowy silnik wysokoprężny o oznaczeniu i-DTEC, zastępujący oferowanego do tej pory diesla i-CTDi. Rozwijana moc wzrosła do 150 KM, a dzięki obecności filtra cząstek stałych, jednostka spełnia normę Euro 5. Motor pracuje zaskakująco kulturalnie - cicho, równo i bez wibracji, przenosząc maksymalny moment obrotowy o wartości 350 Nm na podłoże za pośrednictwem automatycznej, pięciostopniowej skrzyni biegów. To kolejna nowość - wcześniej zwolennicy jazdy bez pedału sprzęgła musieli odejść z kwitkiem.
Przekładnia ta...
...nie jest wprawdzie ultranowoczesna, ale ze swoich obowiązków wywiązuje się bez zarzutu. Nie znajdziemy tu funkcji sekwencyjnej zmiany przełożeń. Żadnych "fajerwerków", a jedynie konwerter momentu obrotowego, nawet poziom oleju można sprawdzić we własnym zakresie, bez wizyt w serwisie i podłączania skomplikowanych urządzeń diagnostycznych.
Praktyka pokazuje, że tego typu skrzynie - zwłaszcza uznanych producentów - są właściwie bezawaryjne. Chodzi oczywiście o scenariusz, w którym właściciel pojazdu użytkuje go zgodnie z przeznaczeniem, nie przeciąża przekładni i nie zapomina o terminowej wymianie środka smarnego. Całość sprawuje się znakomicie, gwarantując wyśmienite osiągi przy nieprzesadnie wysokim (ale raczej tylko w jeździe pozamiejskiej) zużyciu oleju napędowego. Gdy na dobre utkniemy w korkach, na każde 100 przejechanych kilometrów potrzebnych będzie nawet 10 l ropy. W takiej sytuacji można by sobie życzyć obecności zbiornika paliwa o pokaźniejszej niż 58 l pojemności.
Większość...
...SUV-ów niezwykle rzadko opuszcza miejską "dżunglę", jednak mimo wszystko napęd 4x4 jest ich niezaprzeczalnym atutem. W tym konkretnym przypadku to wręcz błogosławieństwo, bo przeniesienie 350 Nm tylko przez jedną oś nie jest wcale łatwe. Honda stosuje rozwiązanie o nazwie Real Time 4WD, które w normalnych warunkach napędza wyłącznie koła przednie, a w momencie ich uślizgu automatycznie dołącza tylne.
Zastosowany tu mechanizm wykorzystuje pompy hydrauliczne, które za pomocą ciśnienia określają odchylenia prędkości przednich kół względem tylnych. Różnica ciśnień powoduje dociskanie tarcz sprzęgła wielopłytkowego i w konsekwencji przekazanie części momentu obrotowego (maksymalnie do 35 proc.) na tylną oś. Działanie układu wspomaga dodatkowe sprzęgło kulkowe, przyspieszające załączenie pierwszego sprzęgła. System ten - wespół z tzw. ogumieniem uniwersalnym - sprawdza się zaskakująco dobrze, przyczyniając się do poprawy bezpieczeństwa i pewności prowadzenia pojazdu także w lekkim terenie.
Równie sprawnie CR-V radzi sobie na asfalcie, komfortowo wybierając większość nierówności i dziarsko pokonując nawet ciasne zakręty. To zasługa odrobinę zmodyfikowanego zawieszenia. Samochód nie drażni nadmiernymi przechyłami nadwozia i ma wystarczająco precyzyjny układ kierowniczy, dając dużą radość z jazdy. Po prostu, konkurencja zostaje z tyłu. Tę Hondę można prowadzić tak, jakby wcale nie była SUV-em.
Ale tak naprawdę...
...oczywiście nim jest, co - jak nietrudno się domyślić - ma wiele plusów. Przestronność przedziału pasażerskiego nie pozostawia wiele do życzenia. Zarówno z przodu, jak i na kanapie będzie wygodnie nawet bardzo rosłym osobom. Do pełni szczęścia brakuje jedynie nawiewu dla osób siedzących z tyłu. Fotele kierowcy i pasażera (oba z wygodnymi podłokietnikami) są szerokie, prawidłowo wyprofilowane - idealne na długie podróże. Możliwość regulacji kąta pochylenia oparć mają nie tylko miejsca przednie, ale także tylne. Dodatkowo kanapę można przesuwać wzdłużnie w zakresie 15 cm, co pozwala zwiększyć ilość miejsca na nogi w drugim rzędzie.
Ponieważ lewarek skrzyni biegów znajduje się wysoko, tuż obok regulowanej w pionie i poziomie kierownicy, zwolnione w ten sposób miejsce między fotelami wykorzystano na ogromny, zasuwany schowek. Nieopodal znajdziemy dźwignię hamulca postojowego przypominającą lotniczy wolant. Kształt dźwigni nie wpływa w żaden sposób na wygodę użytkowania "ręcznego", a jednocześnie urozmaica wizualnie wnętrze.
Przestrzeń bagażowa z kolei, nie dość, że ma dużą objętość (556 l), została dodatkowo podzielona przegrodą umieszczoną 33 cm nad podłogą (maksymalne obciążenie półki nie powinno przekraczać 10 kg). Niepotrzebną w danym momencie przegrodę demontujemy i układamy w specjalnej wnęce na podłodze bagażnika. To bardzo praktyczne rozwiązanie, doskonale sprawdzające się podczas codziennej eksploatacji.
Testowana wersja...
...Elegance Lifestyle z "automatem" to wydatek 144 900 zł. Dużo, ale standard jej wyposażenia obejmuje właściwie wszystko - ksenonowe reflektory, tapicerkę wykonaną ze skóry i alcantary, sześć poduszek powietrznych, dwustrefową klimatyzację, tempomat, czujnik deszczu, zmierzchu i ciśnienia w oponach, "elektrykę" szyb i lusterek, zestaw audio charakteryzujący się więcej niż przyzwoitym brzmieniem oraz system kontroli trakcji ze stabilizacją toru jazdy holowanej przyczepy.
W cenę wliczony jest również lakier metalizowany, a także to, co najbardziej pomaga w zmaganiach z krawężnikami i wszechobecnymi wyrwami w nawierzchni - spory w porównaniu do zwykłych samochodów osobowych prześwit (18,5 cm) oraz 18" aluminiowe felgi z szerokimi oponami o wysokim profilu.
Dodatkowych opcji brak, ale do tego akurat japońscy producenci zdążyli już nas przyzwyczaić. Z jednej strony, szkoda, bo przydałyby się np. relingi dachowe czy lędźwiowe podparcie odcinka kręgosłupa w fotelu kierowcy. Z drugiej, europejska konkurencja, chociaż dysponuje takimi udogodnieniami, radzi sobie na naszym rynku wyraźnie gorzej.
Wiemy już...
...dlaczego Honda CR-V znajduje tak liczne grono nabywców. To auto doskonale sprawdza się w roli komfortowego pojazdu rodzinnego, który dopracowano właściwie pod każdym względem. Symboliczne, kosmetyczne wręcz zmiany nadwozia nie zmieniły jego charakteru. W dalszym ciągu, obok renomy marki, udanie łączy on w sobie cechy działające na klientów niczym magnes - wszechstronność, funkcjonalność, uniwersalność układu jezdnego, nienaganną jakość wykonania i wysoką wartość rezydualną. Kto wie, być może z nowym dieslem i "automatem" pod maską będzie sprzedawać się jeszcze lepiej niż dotychczas.
Zdjęcia: Przemysław Szymański