Jeep Grand Cherokee 5.7 HEMI Limited

Na polu bitwy między rdzennymi mieszkańcami ciężkiego terenu, błota i piasku, a poddającymi się modzie "białoskórymi" pozostało niewielu żywych. Ci, którzy w jakiś sposób przetrwają, stają się legendami. Grand jest jedną z nich. To ostatni Mohikanin.

Oblicze

Najnowszy "Szeroki" to wyraźny ukłon w stronę Europy i specyficznych wymogów jej rynku. Wysublimowany gust klienteli ze wschodu domagał się czegoś mniej topornego niż to, co do tej pory oferował im Jeep. I stało się. Grand dostał nowe, fikuśne reflektory z przodu i z tyłu. Zderzaki nabrały charakteru. Linia boczna również. Jest jeszcze prostsza niż poprzednio, a auto jeszcze bardziej potężne. Wielka, chromowana atrapa, charakterystyczne przetłoczenia na masce i potężne nadkola wciąż są wizytówką aut z plemienia Grand Cherokee.

Prawie jak wigwam

W środku samochód jest połączeniem europejskiego stylu z typową amerykańską jakością i spasowaniem. Jakkolwiek deska rozdzielcza prezentuje się przyzwoicie, tak jakością dorównuje parze chińskich adidasów. Wszystko trzeszczy, skrzypi, stuka, wali, odstaje, odpada, jest szorstkie i nieprzyjemne, a drewniane wstawki nigdy nawet nie leżały w pobliżu drzewa. Do tego zbyt nisko umieszczone klamki utrudniają wydostanie się z tej jaskini tandety. Muszę natomiast przyznać konsoli dużego plusa za funkcjonalność. Obsługa jest łatwa i intuicyjna. Szczególnie spodobał mi się sposób sterowania tempomatem.

Obite jasną skórą fotele są miękkie i nieprawdopodobnie wygodne, ale nie zapewniają żadnego trzymania bocznego. Przy ostrej jeździe terenowej pasażerowie latają po aucie niczym worki kartofli. Dobre wyposażenie wersji Limited oferuje nam między innymi nawigacje, dwustrefową klimatyzację czy też doskonałe nagłośnienie firmy Boston. Przestrzeń ładunkowa ma pojemność 978 litrów, a po złożeniu tylnich siedzeń aż 1909 litrów. Dostęp do bagażnika utrudnia wysoka krawędź załadunku. Nad naszym bezpieczeństwem czuwają poduszki oraz systemy ABS, EVBP i ESP.

Jazda!

Do napędu Jeepa użyty został znany już motor V8 o pojemności prawie sześciu litrów. Grand wyciąga 326 KM i 500 Nm przy 4000 obrotów na minutę. Jest to wystarczająca siła by rozpędzić auto do 100 km/h w przeciągu 7,4 sekundy. Ograniczona elektronicznie prędkość maksymalna (210 km/h) to zasługa stosunkowo niskiego współczynnika oporu powietrza. Czytając te wartości należy pamiętać, że nowy Cherokee to waga superciężka - waży aż 2175 kg! Do wyboru są jeszcze dwie jednostki napędowe: 3.0 V6 CRD oraz 4.7 V8. Ich moc to odpowiednio: 218 i 231 KM.

Potworna pojemność skokowa odgraża się ogromnym zużyciem paliwa, a 80 litrowy bak wystarcza jedynie na krótką chwilę. Nie pomaga nawet system MDS, który wyłącza cztery cylindry w czasie spacerowej jazdy. 13 litrów w trasie i 20 litrów w mieście to wynik naprawdę spokojnej jazdy! Napęd zestopniowano z 5-biegową skrzynią automatyczną, z usiłującym obniżyć spalanie nadbiegiem, elektronicznym sterowaniem zakresów prac silnika i dodatkowym przełożeniem drugiego biegu. Praca skrzyni podczas jazdy po mieście nie powala. Mechanizm długo myśli nad zmianą przełożeń, a jak już podejmie decyzje, to szarpie.

Zawias

Grand Cherokee to pierwszy z rodziny, w którego konstrukcji pominięto ramę. Z przodu zamontowano niezależne zawieszenie z poprzecznymi wahaczami, a z tyłu postawiono na standardową sztywną oś. Za właściwości terenowe odpowiada układ 4x4 Quadra Drive II. Kiedy jest aktywny, elektronicznie steruje blokadami mechanizmów różnicowych oraz reduktorem. Dodatkowo wersja HEMI wyposażona jest w samoblokujący się mechanizm różnicowy ELSD, oraz hydrauliczny system usztywniania stabilizatorów przechyłu DHS. Prześwit wynosi niecałe 21 cm, ale ogranicza go nisko zamontowany bak i końcowy, bardzo duży tłumik układu wydechowego. Cherokee doskonale radzi sobie w terenie. Kąt natarcia to aż 34,1 stopnia, zejścia 27, a kąt rampowy 20,6 stopni. Bez problemu daje radę pochyłym górkom, piaskom i błotom. Nawet bez włączonego systemu stałego napędu na obie osie ma ogromny potencjał. Możliwości auta skutecznie zmniejszały szosowe opony.

Podsumowanie

Jeep Grand Cherokee to jedna z najlepszych terenówek na rynku. Niewielu dorównuje mu zarówno w błocie jak i podczas spokojnej, bulwarowej jazdy. Jest duży, mocny, piękny i nikogo ani niczego nie udaje. Jednak benzynowy silnik HEMI zupełnie do niego nie pasuje. Za dużo pali oraz generuje za mało niutonometrów przy za wysokich obrotach. Ale Grand Cherokee to i tak niesamowity samochód.