Blower Bentley, ale na 85%. Do tego jest elektryczny i bardzo szpanerski
Blower Bentley z 1929 roku to jeden z najcenniejszych samochodów w historii tej marki. Wyścigowa wersja modelu 4,5-Litre przeszła do historii motorsportu i jest obecnie uznawana za jeden z najwybitniejszych samochodów swojej epoki. Teraz można go znowu kupić - i to za rozsądniejsze pieniądze. Jest jednak pewien haczyk.
Tak, to jest Blower Bentley, ale nie taki, jakiego możecie się spodziewać. Jest o 15% mniejszy od oryginału, wciąż mieści dwie osoby, ma kamerę cofania i silnik elektryczny. A stoi za nim The Little Car Company - brytyjska firma, która specjalizuje się w tworzeniu "małych" elektrycznych replik kultowych aut.
Te samochody wbrew pozorom nie są zabawkami. Ten model, stworzony przy współpracy z Bentleyem, ma homologację drogową i sprawdzi się w miejskiej eksploatacji.
Blower Bentley od The Little Car Company to urocza "miniatura" kultowej maszyny
Brytyjczycy naprawdę zbudowali auto, które ma 85% wymiarów oryginalnego auta. Do tego wyposażono je w silnik elektryczny o mocy 15 kW i akumulator działający na zasilaniu 48V. Efekt? 105 kilometrów zasięgu i prędkość maksymalna wynosząca 70 km/h.
To wszystko dostajemy tutaj w naprawdę efektownym opakowaniu. Każdy detal wiernie odwzorowano, włącznie z pokrętłami i przyciskami w kabinie. Na przykład wajcha regulująca ciśnienie paliwa jest teraz wybierakiem kierunku jazdy. W zestawie zegarów ukryto też ekran z nawigacją Garmina i z kamerą cofania.
O ile zawieszenie nawiązuje do oryginału, o tyle hamulce przygotowane przez Brembo zapewniają skuteczność hamowania w każdych warunkach. Na pokładzie zmieszczą się też dwie osoby, co ułatwi wycieczki po mieście.
Blower Junior powstanie w liczbie 99 egzemplarzy - na start
Mowa tutaj o wersji First Edition, która wiernie odwzorowuje oryginalnego Blowera. Zachowano tutaj odcień lakieru, tapicerki i każdy detal z samochodu pochodzącego z kolei marki.
Warto tutaj przypomnieć, że Blower w pełnowymiarowej formie jest odbudowywany przez Bentleya. Idealnie zachowane auto, które należy do Ralpha Laurena, zeskanowano i wiernie odbudowano w liczbie 12 sztuk. Inżynierowie marki od zera zbudowali także silnik o pojemności 4,5 litra. Trudno uwierzyć, że ta konstrukcja generowała 240 KM z czterech cylindrów (!) wspieranych sprężarką mechaniczną.
Odcinka przy 4200 obrotach i 4-biegowa manualna skrzynia biegów wymagała doświadczonego kierowcy. W przypadku Blowera Juniora będzie nieco łatwiej i przyjemniej, choć na pewno nie tanio. Brytyjczycy nie pochwalili się jednak ceną swojego nowego modelu.


