BMW szykuje szybkiego diesla w "trójce" - nadchodzi M340d
Czyżby Audi wytyczyło ścieżkę, którą pójdą także inne marki? BMW rozważa wprowadzenie modelu M340d, czyli szybkiego diesla do gamy "trójki".
BMW M340d z technicznego punktu widzenia byłoby sensownym uzupełnieniem gamy tego modelu. Producent z Monachium jest znany ze swoich jednostek wysokoprężnych, zwłaszcza w wydaniu M Performance. Takie warianty znajdziemy w Serii 5, X4, X5, X6 i X7. Rozsądnym krokiem byłoby więc dorzucenie identycznej opcji w Serii 3.
Do wyboru wedle uznania - benzyna, czy diesel?
BMW oferuje już pod maską Serii 3 sportowy wariant o oznaczeniu M340i, który wykorzystuje sprawdzoną benzynową rzędową szóstkę. Dorzucenie do gamy diesla nie wywołałoby więc takiego zamieszania jak w przypadku Tutaj nastąpiło rozstanie z benzynowymi silnikami w modelach S4, S5, S6 i S7.
BMW M340d, jeśli oczywiście trafi na rynek, wykorzysta 326-konny wariant silnika 3.0. Aż 680 Nm momentu obrotowego zamieni ten samochód w mały i oszczędny pocisk. Sprint do setki zajmowałby tutaj zapewne nie więcej niż 4,3 sekundy, zaś prędkość maksymalna bez ogranicznika z łatwością przebije 250 km/h. Propozycja na długie trasy? Jak najbardziej! Brzmi to jak kusząca odmiana, która faktycznie może być świetnym elementem oferty "trójki" i atrakcyjną propozycją dla tych, którzy nie chcą paliwożernej benzyny. Jednocześnie nikt by nie płakał nad wyrzuceniem z cenników cennego łącznika pomiędzy seryjnymi modelami a nadchodzącym M3.
Jeśli BMW M340d trafi na rynek, to będzie to miało miejsce nie wcześniej niż w drugiej połowie przyszłego roku.