Bugatti Veyron według Waltera de Silvy. Koncept z 1999 roku był... oryginalny

Bugatti Veyron rodził się w bólach, a jego ostateczny projekt mocno ewoluował. Zobaczcie, jak w 1999 roku wyobrażał go sobie Walter da Silva.

Bugatti Veyron zadebiutował 18 lat temu, w 2005 roku. Ale prace projektowe trwały w zasadzie od 1998 roku, kiedy to Volkswagen wykupił prawa do marki Bugatti. Nie dziwne jest, że na początku szukano odpowiedniej drogi, jeśli chodzi o stylistykę. Finalnie do produkcji skierowano projekt Josefa Kabana, luźno oparty na koncepcie 18/3 Chiron od Giugiaro. Ale swoją wizję miał również Walter de Silva.

De Silva w tamtym czasie był szefem stylistów marki SEAT, a na swoim koncie miał już kilka wspaniałych projektów z tego okresu, jak i wcześniejszego, gdy spod jego ręki wyszła m.in. Alfa Romeo 156.

Bugatti Veyron - w stronę klasyki

W szkicach de Silvy wyraźnie widać inspirację modelami z lat 20-ych i 30-ych. Zaadaptował charakterystyczny układ z wąską atrapą chłodnicy i okrągłymi światłami oraz słynny "łuk" za tylnymi drzwiami. Z tyłu z kolei pojawiło się zwężające się nadwozie, również w stylu starych aut.

Spektakularna jest zwłaszcza przednia szyba, płynnie zachodząca na boki. Oraz "podkowa" z tyłu auta, okalająca komorę silnika. Mamy tu mnóstwo nawiązań do starych modeli, które same z siebie są wspaniałe. Zresztą, wiele z tych elementów w nieco złagodzonej, bądź zmodyfikowanej formie trafiło do finalnego projektu. Josef Kaban umiejętnie połączył kilka wersji designerskich, tworząc samochód który znamy z ulic. A wersja de Silvy mocno ucierpiała przez założenia produkcyjne. Dużo mniej filigranowa bryła, którą miał być najmocniejszy samochód na świecie, spowodowała, że samochód zupełnie stracił proporcje, a detale stały się karykaturalne.

Bugatti Veyron

Wygląda, szczerze mówiąc, jakby ktoś wziął któreś ze starych Bugatti i je nadmuchał. Jeszcze na szkicach wszystko "się zgadza", ale zaprojektowany prototyp w skali 1:1 wygląda nieco jak jedna z replik/podróbek Bugatti Veyron, na które możecie trafić w internecie. Nawet kiedyś sami zrobiliśmy takie zestawienie.

Zwróćcie uwagę na poniższy link. Mamy tu dwa różne prototypy. Niebieski to oficjalny Bugatti. Ale studio Hote Design przygotował swoją replikę na bazie szkiców de Silvy. Wygląda jak zdziwiona sowa.

Sami zobaczcie - kliknij tutaj