Cadillac XT4 2023 wygląda świetnie, dopóki nie spojrzycie na tył
Ta amerykańska marka przeżywa prawdziwy renesans - i staje się znowu bardzo ciekawa. Cadillac XT4 2023 pokazuje, że nawet "mały" SUV tej marki robi świetne wrażenie. No, o ile przełkniecie specyficzny tył nadwozia.
Kiedyś Cadillac był synonimem luksusu. Później stał się autem dla starych ludzi, a na koniec zgubił swój charakter i był... po prostu był. General Motors wiedziało, że taki stan rzeczy nie może trwać wiecznie. Decyzje, które tutaj podjęto, były strzałem w dziesiątkę. Nowy wizerunek marki przyciąga uwagę, a nowe modele robią naprawdę dobre wrażenie. Idealnym przykładem jest chociażby "bazowy" Cadillac XT4, czyli jeden z najmniejszych modeli w gamie marki.
Nowa wersja tego oferowanego już od kilku lat samochodu zmieniła się wizualnie i wykorzystuje szereg ciekawych rozwiązań. Poznajcie dokładniej to auto.
Cadillac XT4 2023. Nowa twarz, nowe możliwości
Amerykanie nie ukrywają swoich ambicji. Odważne elektryczne modele w postaci Lyriqa i Celestiqa pokazują, że elektromobilność gra tutaj kluczową rolę. Przy niej nie bledną jednak auta spalinowe.
Mamy przecież gamę Blackwing, czyli sportowe sedany z naprawdę imponującymi jednostkami napędowymi. Do tego w ofercie pozostają zwyczajne samochody spalinowe, takie właśnie jak XT4.
Ten popularny "mały" SUV marki zmienił swój wizerunek. Nowy pas przedni nawiązuje wyraźnie do modeli CT4, CT5 i CT6, a także do elektrycznych Cadillaców.
Delikatnie odświeżono też pas tylny, aczkolwiek pozostawiono kontrowersyjne lampy, które poprowadzono pionowo. Nie każdemu przypadną one do gustu, ale bez wątpienia wyróżniają ten model na ulicy, zwłaszcza po zmroku.
Cadillac XT4 2023. Wnętrze z najnowszymi "bajerami"
Największa rewolucja miała miejsce w kabinie, gdzie wprowadzono całkowicie nowy kokpit. Korzysta on z rozwiązań znanych z modelu Lyriq, w tym z 33-calowego ekranu o rozdzielczości 9K.
Oczywiście mamy tutaj pełną łączność ze smartfonami, dostęp do sieci oraz szereg usług zdalnych, które zwiększają komfort użytkowania tego samochodu. Na pokładzie zabrakło jedynie funkcji SuperCruise, czyli tempomatu z funkcją automatyzacji jazdy. Ta dołączy jednak do oferty w późniejszym czasie.
Amerykanie odświeżyli też panele dekoracyjne i kolory tapicerek. Ciekawostką jest system nagłośnieniowy, który dostarczyła firma AKG. Niegdyś była ona bardzo popularna, a teraz pozostaje w niszy audiofilskiej.
Pod maską Cadillaca znajduje się 2-litrowa turbobenzyna
Generuje ona 238 KM i 350 Nm momentu obrotowego. Moc trafia na przednie koła za pośrednictwem 9-biegowego automatu. Układ AWD jest dostępny jako opcja.
Warto zaznaczyć, że ten samochód oferowany jest też w Europie. Przedstawicielstwo Cadillaca wciąż funkcjonuje na Starym Kontynencie, a prywatni importerzy i nieliczni dealerzy wciąż oferują auta tej marki.