Calvo Motorsports. Musisz mieć stalowe jaja, żeby ogarnąć 2600-konnego Vipera
Calvo Motorsports to Teksańczycy, którzy uwielbiają Dodge'a Vipera. Ich "Żmije" są nakoksowane często grubo ponad 1000 KM i to w specyfikacji ulicznej.
Dodge Viper to prawdziwy, wspaniały kawał skurczybyka z USA. Ponadośmiolitrowe V10, napęd na tył, w sumie prosta konstrukcja. W ostatniej generacji - 650 KM. Ten wóz wymaga naprawdę wprawnego kierowcy. A jednak są tacy, co uważają, że "Żmija" kąsa za słabo. Calvo Motorsports robi z wyglądu zupełnie seryjne Vipery, które osiągają nawet 2630 KM. Tak. Ponad dwa i pół tysiąca koni mechanicznych. W drogowym samochodzie.
Calvo Motorsports - w Teksasie wszystko musi być większe
Firma mieści się na przedmieściach Austin w Teksasie. Siedziba w tym dumnym i słynnym z "wielkości" stanie może już sugerować, że nie będzie miękkiej gry.
Wśród pakietów, które Calvo Motorsports oferuje, podstawowym jest... stroker. Jakby silnik 8,4 był za mały, to Teksańczycy proponują powiększenie pojemności do dziewięciu litrów! Do tego obróbka głowicy, inne wałki rozrządu, nowe wydechy. To takie podstawowe pakiety. Szaleństwo zaczyna się dalej.
V10 musi solidnie odetchnąć, dlaczego więc nie dorzucić dwóch turbosprężarek? W szczytowym projekcie to wielkie jak sam Teksas ślimaki Precision Turbo 8685. Do tego sucha miska olejowa, komputer sterujący Motec i dostosowanie do paliwa E85. Nakarmiona alkoholem Żmija wypluwa na hamowni 2 630 hp (2666 KM) i 2691 Nm. Jak to przenieść na koła? Zmienione zawieszenie i skrzynia sekwencyjna od PPG na to pozwalają.
fot. screen z Youtube
Komputer pozwala na wysterowanie kilku map, przy czym najsłabsza ma 1 200 KM i całkowicie nadaje się na drogę. I, co mnie cieszy, wygląda to jak niemal seryjny Dodge Viper. To żadna "wydumka" do wyścigów równoległych. To bestia, która jest również zdolna do (cholernie głośnego i szybkiego) pojechania po bułki.
W tej wersji, wyposażony jest we wszystko, co Calvo Motorsport ma w swoim arsenale. Ale w ich sklepie możecie zmniejszyć "dawkę" - pakiety są na 1300, 1600, 1800 i 2000 KM. CM1600, ze skrzynią sekwencyjną i elektronicznie sterowanym zawieszeniem DSC kosztuje 164 000 USD. Plus cena Vipera. Tanio nie jest.
Ale wciąż taniej niż Bugatti Chiron. Tam też jest ośmiolitrowy silnik i cztery turbosprężarki, 1500 KM i 1600 Nm. Chciałbym zobaczyć wyścig "z rolki" między Bugatti a Viperem od Calvo.
Sami popatrzcie jak to jedzie i jak brzmi.
A, Calvo Motorsports dłubie jeszcze Porsche i McLareny, ale już w znacznie mniejszym zakresie.
Źródło: That Racing Channel