Bądź jak "Mistrz kierownicy" w tym Camaro, przebudowanym na Trans Ama

Gdyby Burt Reynolds żył, podkręciłby wąsa na widok tego Trans Ama. A przepraszam Pontiac też już nie żyje. To jest Chevrolet Camaro Trans Am Hurst Edition.

I tak, pewne legendy są wieczne. Burt Reynolds, z wąsem, kowbojskim kapeluszem i zawadiackim uśmiechem będzie już zawsze kojarzył się z serią znaną w Polsce jako "Mistrz Kierownicy ucieka". Tak samo jak czarno złoty Pontiach Trans Am. Ta wystawiona na aukcję sztuka to Chevrolet Camaro przebudowany na kultowe coupe z lat 70-tych.

Wygląda intrygująco.

Chevrolet Camaro i Pontiac Firebird to i tak kuzyni

Tylko, że w tym przypadku nie ma już marki Pontiac. Do przebudowy firma Trans Am Depot wzięła Chevroleta Camaro SS z 2014 roku. W zasadzie to wzięła ich kilka, bo wystawiony na aukcję przez Mecum egzemplarz jest jednym z piętnastu powstałych w odmianie Hurst Edition.

Przebudowa Chevroleta na Pontiaca poszła tu szeroko i udała się całkiem nieźle. Nie wiem co prawda, czemu auto ma pomarańczowe "ringi" w reflektorach, ale nowy front, w którym nie zostało nic z Camaro. Nowy zderzak, charakterystyczny "nos" z logiem Pontiaca, całkowicie odmienne lampy i oczywiście ognisty ptak na masce z wybrzuszeniem. Podobnie z tyłu. "Transamowe" lampy, spoiler w stylu kaczego kupra, nowy zderzak. Niby to Camaro, a wygląda zupełnie inaczej. Całość dopełniły idealne felgi ze złotym wykończeniem. Nawet udało się przerobić Chevroleta na klasyczne nadwozie typu T-Top.

Camaro

Muszę docenić ogrom przebudowy. We wnętrzu znajdziemy już więcej z oryginału. Pojawiła się tylko nowa biała gałka zmiany biegów, zmiana wykończenia na czarno-pomarańczowe i akcenty z włókna węglowego. Niby wszystko ok. Ale obszyłbym na nowo fotele, tak żeby wzór tapicerki nawiązywał do oryginalnego Trans Ama. Tak samo deska rozdzielcza w oryginale z 1977 roku (a w zasadzie w modelu z 1976, przebudowanego do filmu na nadchodzący dopiero model '77) była w nieco innej estetyce.

Ale nie mam nic do zarzucenia silnikowi. W końcu to Camaro już seryjnie było bardzo przyjemne. 6,2-litrowe V8 z manualną skrzynią tutaj dostało dodatkowo sprężarkę mechaniczną. Tak bardzo po amerykańsku. V8, kompresor, ręczna skrzynia i 650 KM.

Można kupić i wkurzać szeryfa Justice'a na drodze z Teksasu do Georgii. Gdzie mój kapelusz?