Chevrolet Camaro ZL1 Garage 56 to hołd dla łobuza z Le Mans. Auto z NASCAR-u skradło show
W tym roku w jubileuszowym 24-godzinnym wyścigu w Le Mans udział weźmie wiele fenomenalnych zespołów z unikalnymi maszynami. Nikt jednak nie spodziewał się, że show skradnie Chevrolet Camaro z serii NASCAR, dopasowany do jazdy po krętym i szybkim torze. Amerykanie stworzyli limitowaną wersję drogowej wersji tego samochodu, nawiązującą do tego unikalnego projektu.
Garage 56 to unikalna cecha 24-godzinnego wyścigu w Le Mans. Pod tą nazwą kryje się jedno miejsce dla zespołu z eksperymentalnym samochodem. Nie jest on klasyfikowany i jedzie dla czystego sportu, ale przy okazji może robić duże zamieszanie wśród widzów. Niegdyś taką rolę pełnił Nissan DeltaWing. W tym roku dość niespodziewanie show skradł samochód, który w teorii zupełnie nie nadaje się do takiego wyścigu - jest to Chevrolet Camaro z serii NASCAR.
Chevrolet Camaro z serii NASCAR, startujący jako Garage 56, sprawdza się zaskakująco dobrze
Przede wszystkim ta amerykańska maszyna wygląda niczym zagubiony turysta na Circuit de la Sarthe. Jest wielka, masywna na tle mniejszych samochodów prezentuje się przedzwinie.
Kibice pokochali ją za dźwięk. Ryk V8 jest przeszywający i wybija się z tłumu innych samochodów. Do tego szereg modyfikacji, które przeprowadzono w tym aucie, aby nadawało się do długodystansowej rywalizacji, zapewnił zaskakujące tempo tej maszynie.
Pomimo stosunkowo niewielkiem prędkości maksymalnej (minimalnie poniżej 300 km/h), nascarowe Camaro wykręca na okrążeniu czas o 4-5 sekund lepszy od aut kategorii LM GTE. Brzmi to jak paradoks?
Zobacz jak w akcji sprawdza się Camaro z serii NASCAR na Circuit de la Sarthe - WIDEO
Nic z tych rzeczy. Amerykanie odchudzili mocno całe auto, stworzyli lekki pakiet aerodynamiczny i dopracowali zawieszenie. Twierdzą też, że potężne V8 bez problemu zniesie długodystansową rywalizację. Pozostaje tylko trzymać kciuki za ich start i za dowiezienie samochodu do mety.
Warto przypomnieć, że w latach siedemdziesiątych dwa auta z NASCAR, Dodge Charger i Ford Torino, wystartowały w 24-godzinnym wyścigu w Le Mans, ale niestety nie dojechały do mety.
Chevrolet Camaro ZL1 w limitowanej wersji Garage 56 nawiązuje do tegorocznej gwiazdy
Na rynek trafi 56 takich samochodów. Każdy z nich korzysta z silnika 6.2 V8 LT4 z doładowaniem mechanicznym, oferującego 659 KM i 881 Nm momentu obrotowego. Na brak mocy nie można narzekać. Nadwozie wyróżnia specjalna okleina, a w środku znalazła się pamiątkowa tabliczka.
Kliknij tutaj, aby zobaczyć więcej filmów z nascarowym Camaro w akcji - WIDEO
24-godzinny wyścig w Le Mans startuje już w najbliższą sobotę o godzinie 16. W tym roku zapowiada się bardzo mocna rywalizacja pomiędzy Toyotą, Ferrari i samochodami z kategorii LMDh. Warto więc śledzić poczynania kierowców.