Chrysler Turbine zawiruje na rynku. Unikalne auto z turbiną gazową trafiło na sprzedaż

Jakie znacie alternatywne źródła napędu? Hybryda? Albo nawet hybryda z gazem? Chrysler Turbine jest napędzany jest turbiną gazową. I można go kupić.

Chrysler Turbine, który trafił na sprzedaż, to jeden z dziewięciu istniejących egzemplarzy tego nietypowego samochodu. Sześć trafiło do muzeów. Z tego co wiadomo, jedyny pozostający w prywatnych rękach to egzemplarz należący do Jaya Leno. No i ten, wystawiony przez Hyman Ltd.

Chrysler Turbine miał być przełomem

Na początku lat sześćdziesiątych świat zachwycał się wyścigiem kosmicznym. Trafiło to też na podatny grunt w koncernach samochodowych. Wiele firm myślało o atomie, albo silnikach odrzutowych jako o przyszłości silników. Większość projektów nie wyszła poza stadium prototypu. Ale nie Chrysler Turbine, napędzany turbiną gazową. Czwartej generacji, jeśli chodzi o konstrukcje Chryslera.

Chrysler Turbine Chrysler Turbine

Samochód powstał w 1963 roku. Zbudowano pięć prototypów oraz pięćdziesiąt egzemplarzy produkcyjnych.

Następnie, w ramach eksperymentu, przekazano auta dwustu rodzinom, które miały korzystać z nich "normalnie" przez około trzy miesiące każda. Po roku eksperyment zakończono. Bez sukcesu. Większość samochodów trafiła do niszczarki.

Chrysler Turbine z 1963 roku zaprojektowany został w USA

Choć z wyglądu może przypominać nieco włoskie prototypy z tego okresu. Zresztą, budowany był ręcznie w zakładach Ghia we Włoszech. Niemal całkowicie wykończone zestawy trafiały do zakładów w Detroit, gdzie instalowano silniki, skrzynie biegów i układy elektryczne.

Dwudrzwiowy sedan wyposażony był w turbinę gazową, która dawała kierowcy do dyspozycji 130 KM oraz 576 Nm. Silnik mógł pracować na w zasadzie dowolnym paliwie - oleju napędowym, benzynie bezołowiowej, kerozynie, czy paliwie lotniczym i w założeniu był całkiem niezłą koncepcją. Osiągi, jak na swoje lata, też miał niezłe. Trzybiegowy automat przenosił moc na tylne koła i pozwalał na rozpędzenie samochodu do 60 mil/godzinę (96 km/h) w około 12 sekund.

Problemem była masowa produkcja silników oraz koszty produkcji samego samochodu. Według źródeł, zbudowanie jednej sztuki kosztowało Chryslera około 50 000 USD (ówczesnych). Najtańszy Mustang kosztował w 1964 niecałe 3 000 USD. A producent nigdy nie przyznał się, ile naprawdę kosztowała konstrukcja silnika turbinowego.

Ten Chrysler Turbine na początku drugiego życia (po testach) służył zarządowi Chryslera. Następnie trafił do kolekcji i muzeum w Las Vegas, do Williama Harrah. Potem jego właścicielem był założyciel Domino's Pizza oraz Frank Kleptz. On zrobił regenerację turbin i był właścicielem samochodu aż do tej pory.

Za ile sprzeda się ten, niewątpliwie piękny i oryginalny samochód? Raczej dużo, ale ceny w ogłoszeniu nie podano.