Coraz większe problemy Dacii. Fabryka nie jest w stanie zrealizować zamówień
Nowy Duster bije rekordy popularności. Jak widać Dacia nie spodziewała się takiej popularności tego modelu - czas oczekiwania na nowy egzemplarz jest już niesamowicie długi.
Jeszcze trochę, a na nowego Dustera trzeba będzie czekać nawet rok. Fabryki łapią coraz większe opóźnienie - zaczęło się od zmiany technologicznej silników (przejście z 1.2 TCe na 1.3 TCe), a później pojawiły się kolejne problemy. Przykładowo poddostawcy nie są w stanie wyprodukować odpowiedniej liczby felg aluminiowych do wersji Prestige. W efekcie klientom proponowane są felgi z pakietu Look dla wersji Comfort.
Teraz okazuje się, że termin produkcji dla aut zamówionych na początku roku (luty/marzec) jest bliżej nieokreślony. Dealerzy sugerują, iż auta będą zjeżdżać z linii nawet w sierpniu, choć i to nie jest pewne. Póki co do salonów zjeżdżają jedynie diesle oraz odmiany przednionapędowe - wybór "czterołapa" dodatkowo wydłuża oczekiwanie.
Pojawia się więc pytanie z jakimi silnikami oferowane będą te auta. Po przerwie technologicznej, którą zaplanowano na okres wakacyjny, Dustery mają już wyjeżdżać z nowymi jednostkami 1.3 TCe. Trudno więc powiedzieć, czy opóźnione auta będą wyjeżdżały już z nową jednostką, którą klienci dostaną w cenie zamówionej odmiany 1.2 TCe. Dacia być może przygotuje też inne ulgi lub korzyści - w wielu przypadkach termin dostawy, który wpisany jest na umowie, już dawno stał się nieaktualny.
Co ciekawe Duster niezmiennie rządzi w kategorii aut kupowanych przez klientów indywidualnych. Zarówno kwiecień jak i maj należał do tego modelu - sprzedaż przekraczała 400 egzemplarzy, a do tego trzeba oddzielnie doliczyć auta zarejestrowane na firmy. Możemy też być pewni, iż potop Dusterów jest więcej niż pewny - to bez wątpienia będzie jedno z najpopularniejszych aut w Polsce.