Czesi kuszą sportem, nawet w nowym elektryku. Skoda Elroq jest ma już dopisek Sportline
Jeśli szukacie czegoś nieco bardziej sportowego wizualnie, ale marzy Wam się praktyczny elektryk, to Skoda Elroq Sportline będzie odpowiedzią na Wasze potrzeby.
Mniejszy brak Enyaqa rozwija skrzydła. Skoda Elroq debiutuje w wersji Sportline, która zachowuje swoją praktyczność, ale ma nieco ciekawszy wygląd nadwozia. Co oferuje, ile kosztuje? Sprawdziliśmy to.
Skoda Elroq Sportline. Co zmieniło się w tym wariancie?
Największe zmiany tyczą się stylistyki nadwozia. Wiele detali wykończono kontrastującym czarnym lakierem, a zderzaki mają nieco ostrzejszą linię. Postawiono tutaj także na inne wzory felg. Do tego Czesi obniżyli zawieszenie - o 15 mm z przodu i o 10 mm z tyłu. Dzięki temu Elroq zyskał nieco atrakcyjniejszą prezencję.
We wnętrzu także nie brakuje nowości. Tutaj znajdziemy przede wszystkim sportowe fotele z inną tapicerką, dodatkowe przeszycia deski rozdzielczej, a także czarną podsufitkę. Listwy ozdobne imitują włókno węglowe.
Sportowy z wyglądu, ale "pod spodem" bez zmian
Skoda rzecz jasna nie dobrała się do układu jezdnego i napędowego. Czeska marka twierdzi, że nie było takiej konieczności. Nie zmienia to jednak faktu, że w topowej wersji mocy nie zabraknie.
Nowa Skoda Elroq Sportline jest dostępna w dwóch wersjach - 60 i 85. Ta pierwsza korzysta z baterii o pojemności 58 kWh netto (63 kWh brutto) i współpracuje z 204-konnym silnikiem elektrycznym. Oznacza to sprint do setki w 8 sekund i prędkość maksymalną wynoszącą 160 km/h (jest ograniczona elektronicznie).
Maksymalna moc ładowania w wersji 60 to solidne 165 kW, co sprawi, że czas spędzony przy ładowarce będzie bardzo krótki.
Półkę wyżej stoi wariant 85, który ma baterię o pojemności 77 kWh netto. Tutaj znajdziemy najwydajniejszy silnik APP550, generujący 286 KM. Przekłada się to na sprint do setki w 6,6 sekundy. Prędkość maksymalna to niezmiennie 160 km/h.
Tutaj dostajemy też nieco wyższą moc ładowania - 175 kW. Tym samym czeski crossover będzie jednym z solidniejszych samochodów w tym segmencie, zwłaszcza pod kątem czasu potrzebnego na naładowanie akumulatora.
Ile kosztuje Skoda Elroq Sportline?
Wersja 60 to wydatek rzędu 182 000 złotych, bez opcji. Za wariant 85 zapłacimy zaś 200 500 złotych. Oznacza to, że obydwie wersje z ogromnym zapasem łapią się na nowy program dopłat NaszEauto, który pozwoli obniżyć cenę zakupu o 18 750 - 40 000 złotych (w zależności od zakresu wsparcia i spełnienia poszczególnych wytycznych).


