Czy papież zrobi G-Turn na Placu Świętego Piotra? Nie wiem, ale jego "papamobile" to potrafi
Papież dostał nowy samochód służbowy - i to nie byle jaki. Rejestracja SCV1 trafiła na Mercedesa G580, w pełni elektrycznego.
- Mercedes od dekad przygotowuje różne papamobile dla Watykanu
- Papież dostał tym razem samochód wyjątkowo adekwatny do swojej roli
- To nowy Mercedes G580, w pełni elektryczny
Jak pewnie wiecie, papież ma różne pojazdy służbowe. Najważniejszy jest jednak ten, który jeździ z rejestracją SCV1. Pod nią kryje się tak zwany "papamobile", czyli samochód głowy Watykanu. Te tablice trafiały na różne pojazdy - od otwartych półciężarówek, aż po różne terenówki i SUV-y. Przez lata jednak najczęściej pojawiały się na Mercedesach, gdyż marka ze Stuttgartu przygotowywała wiele takich samochodów.
Tym razem papież Franciszek dostanie samochód, który jest wyjątkowo adekwatny do swojej roli. To Mercedes G580, oficjalnie nazywany "with EQ Technology". Oczywiście mowa tutaj o elektryku. Zasadniczo do roli papamobile lepszego auta nie da się wybrać.
Jak wiemy Mercedes G580 ma wiele unikalnych możliwości. Czy papież zrobi G-Turn na placu Świętego Piotra?
Nie sądzę. Pewne jest jednak to, że nowy samochód będzie pełnić bardzo ważną rolę. W przyszłym roku planowane są obchody jubileuszowe, organizowane raz na ćwierć wieku. Tym samym spodziewa się, że do Watykanu przybędą miliony pielgrzymów.
Papież będzie mógł więc poruszać się po terenie placu w komfortowych warunkach. Elektryczny samochód w takich warunkach będzie też optymalny dla odwiedzających, gdyż nie będą wdychać spalin. Do tego dynamika, w razie kryzysowej sytuacji, jest rewelacyjna, a zasięg absolutnie wystarczający do pokonania nawet dłuższego dystansu.
W przygotowanie tego pojazdu zaangażowani byli pracownicy z Sindelfingen i z fabryki w Graz, należącej do grupy Magna. Auto wykonano w dużej mierze ręcznie. Przebudowana tylna część kryje specjalną przestrzeń dla głowy Watykanu. W zależności od potrzeb auto może być w pełni odkryte, lub można je osłonić specjalnym dachem.
Do białej kolorystyki nadwozia dopasowano też obszycie kokpitu - pojawiła się tutaj skóra w tym samym kolorze.
Papież Franciszek odebrał ten samochód z rąk Oli Kalleniusa i Brity Seeger, czyli dyrektora zarządzającego i członkini zarządu ds. sprzedaży i marketingu. W spotkaniu wziął udział również dyrektor zarządzający Mercedes-Benz Italia.
Swoją drogą, wiecie, że Mercedes-Benz dostarcza samochody do Watykanu od 94 lat?
Tak, to nie jest pomyłka. Do tego od 45 lat są to głównie Mercedesy Klasy G, choć była krótka przerwa na model ML.