Silniki 1.2 PureTech Turbo - czyżby były z nimi problemy?
Przeglądanie forów internetowych czasem doprowadza do ciekawych informacji - tak jak te o "akcjach serwisowych" w silnikach 1.2 PureTech.
Na jednym z forów internetowych znaleźliśmy ciekawy wpis, dotyczący użytkownika Peugeota 208 z silnikiem 1.2 PureTech Turbo o mocy 110 KM. Samochód ma skrzynie automatyczną, pochodzi z 2017 roku i ma niecałe 40 tys. kilometrów przebiegu, jak udało nam się dowiedzieć.
Użytkownik pojechał na zwykły przegląd do ASO, wynikający z przejechanych kilometrów. Po przeglądzie został poproszony o przyjechanie na kolejny po 15 tys. km, a nie, jak wynika z okresów międzyprzeglądowych - 25 tys. km. Użytkownik spytał czemu ma przyjechać wcześniej. Oddajmy mu głos:
No i zaczął pan opowiadać, że chodzi o spalanie stukowe, że trzeba częściej zmieniać olej w związku z nagarem na denku tłoka, że w samochodzie zostawili mi taki specjalny sztyngs i zaraz wszystko wytłumaczy przy wydaniu auta. Przeszliśmy więc na zewnątrz i pan bierze tą puszeczkę z żółtym lejkiem i mówi, że to dodatek do paliwa o taki: TUNAP 978.
Trzeba wyjeździć zbiornik do rezerwy, dolać przy następnym tankowaniu i zalać do pełna i od dzisiaj jeździmy na etylinie 98 - po chwili dodał, że tą płukankę do układu paliwowego dostanę przy każdym następnym przeglądzie, bo trzeba to stosować raz w roku. Na odchodne powiedział, że ewentualnie, jak chcę trochę zaoszczędzić, to co trzecie tankowanie można wlać E95.
Ponoć sytuacja jest od kilku miesięcy.Interesujące jest to, że Peugeot oficjalnie w swoich ofertach serwisowych oferuje podobną usługę. Kosztuje 249 zł i obejmuje płukanie silnika podczas wymiany oleju, czyszczenie wtryskiwaczy i ochronę ich przy późniejszym samodzielnym tankowaniu. Jednak przede wszystkim, nie jest to procedura obowiązkowa. Po drugie nie ma przy tym informacji o skróceniu interwału przeglądów. Po trzecie - nie ma też mowy o zmianie (zwłaszcza stałej, jak zasugerowano użytkownikowi) rodzaju tankowanego paliwa. Wygląda więc na to, że nagradzana jednostka PureTech ma swoje problemy ze spalaniem stukowym, a ich rozwiązanie jest przeprowadzane przy pomocy nieco "partyzanckich" metod, które na pewno mogą okazać się częściowo skuteczne. Tylko czy rozwiązanie w ten sposób powinno być przeprowadzone? I czy klienci są gotowi, żeby nagle zostać poinformowani, że muszą przerzucić się na droższe paliwo? I czy tego oczekiwali kupując miejskiego Peugeota?
Zadaliśmy pytanie w Peugeot Polska. Czekamy na odpowiedź importera.