Producenci ewidentnie nie chcą, aby dane techniczne nowych aut były łatwo dostępne

Są jeszcze na tym świecie ludzie, którzy sprawdzają szczegółowe dane techniczne samochodów. Mam jednak wrażenie, że producenci robią wszystko, aby dostęp do takowych był dużo trudniejszy.

Wiele lat temu (liczmy raczej w dziesiątkach), wiedza techniczna była kluczowa przy zakupie samochodu. Objętość skokowa silnika, moment obrotowy, wykres przebiegu mocy i momentu, stopień sprężania - wszystko to było wręcz na wyciągnięcie ręki. Takie informacje można było wyciągnąć z wielu broszur, które były rozsiane po różnych zakątkach salonów samochodowych. Kiedy świat zaczął przenosić się do sieci, to i tam dane techniczne stanowiły świętość. Ba, jeszcze jakiś czas temu, może 6-7 lat temu, kiedy przygotowywałem publikacje, wchodziłem po prostu na stronę danego producenta. Tam wystarczyło znaleźć konkretny model i gotowe, wszystko było podane jak na złotej tacy.

Teraz dane techniczne stanowią temat tabu

Tendencja "redukowania" liczby serwowanych informacji jest widoczna od mniej więcej 5-6 lat. Ze stron i z komunikatów prasowych zaczęło znikać "samo gęste" - to, co pozwalało nam zanurzyć się w technikaliach danego auta. Czasami dokopanie się do poszczególnych rzeczy (teoretycznie potrzebnych), jak na przykład masa przyczepy bez i z hamulcem, zaczęło stanowić wyzwanie.

dane techniczne

A z roku na rok jest tylko gorzej. Na stronach niektórych producentów dowiemy się jedynie, że auto ma tyle i tyle koni mechanicznych, jest super oszczędne i świetnie wygląda przed kawiarnią, w której kupujesz swoje ulubione latte.

To nasza ignorancja, samochody są coraz lepsze, czy po prostu dane techniczne przestały nas interesować?

Szczerze mówiąc chyba wszystkiego tutaj po trochu. Sam znam wiele osób, które kupując auto nawet nie zapytały się o szczegóły dotyczące silnika. Wystarczą im kluczowe informacje - jakie paliwo trzeba wlewać, jaka jest moc, w ile rozpędzi się do setki i czy nie ma z nim większych problemów.

Wpływa na to wiele czynników, ale jednym z nich jest bez wątpienia możliwość częstej zmiany samochodów. Popatrzcie - kupując nowe auto nie patrzycie już na długookresową eksploatację. Coraz więcej osób wybiera finansowanie z możliwością zwrotu samochodu po trzech lub czterech lata. Do tego wszystkiego dorzuca się pakiet serwisowy, który pokrywa koszty przeglądów w tym okresie.

dane techniczne

Ważne jest więc, aby auto nas nie zawiodło przez te cztery lata. Ma spełniać pokładane w nim oczekiwania, oferować odpowiednie możliwości i tyle. Nikt nie będzie zaglądać pod maskę czy grzebać w podwoziu, o ile oczywiście faktycznie się tym nie interesuje. Z grupy ignorantów można także wyłączyć część osób kupujących samochody sportowe - oni lubią pogrzebać przy nich, zarówno "cyfrowo" jak i mechanicznie.

Samochody nie wymagają naszej starannej opieki

Albo inaczej - nawet jeśli bardzo byście chcieli, to własnym sumptem nie zrobicie zbyt wielu rzeczy w nowych autach. Coraz częściej nawet wymiana klocków hamulcowych wymaga posiadania specjalnego komputera, dzięki któremu zresetujemy czujnik zużycia tego elementu. Skomplikowana konstrukcja nowych pojazdów wymaga przede wszystkim specjalnie dopasowanych narzędzi. Książka "sam naprawiam" staje się więc reliktem, gdyż w przypadku nowych aut nie ma dla niej zastosowania.

Nie zmienia to jednak faktu, że dane techniczne są kluczowe dla pewnych osób

Na przykład dla nas - dziennikarzy. Coraz częściej musimy więc "kopać" w sieci, szukając interesujących nas danych na różnych stronach internetowych. Chwała tutaj tym, którzy starają się tworzyć takie bazy danych, ale i one mają wiele wad. Przede wszystkim bardzo często są tworzone przez społeczność. I choć ta jest zwykle skupiona na tym, aby oferować precyzyjne i sprawdzone informacje, to jednak niekiedy błędów nie brakuje. Czasami wynikają one z ludzkiej pomyłki, a czasami z nieprecyzyjnych danych serwowanych przez producenta.

Wykopałem z naszych redakcyjnych rozmów sprzed kilku lat dane techniczne Volvo XC60 D4. Chcieliśmy sprawdzić ile waży ten model. Dane z dowodu rejestracyjnego porównaliśmy więc z informacjami na polskiej stronie. Nic się nie zgadzało. Zaczęliśmy więc sprawdzać inne wersje językowe stron Volvo i...

dane techniczne Volvo XC60 D4 - dane techniczne

I aby było ciekawiej, to żadna z tych odpowiedzi nie była prawidłowa. Volvo XC60 D4 ważyło 1866 kilogramów. Wtedy przynajmniej na stronie tej marki było w czym grzebać. A teraz? Sprawdźcie sami.