De Tomaso Pantera przywrócone do życia dzięki Ares Design [ZDJĘCIA]
Ares Design zaprezentowało swoją interpretację legendarnego De Tomaso Pantera. Robi wrażenie?
Ares Design to zlokalizowana w Modenie firma, która specjalizuje się w tak zwanym coachbuildingu, a ostatnimi czasy skupiła się na tworzeniu nowoczesnych interpretacji klasycznych supersamochodów. Panther to jeden z pierwszych projektów tej manufaktury, który nawiązuje do klasycznego De Tomaso Pantera. Bazą jest tutaj bardzo sprawdzona konstrukcja, czyli Lamborghini Huracan. Auto rozebrano do gołego monokoku, po czym ubrano go w nowe panele nadwozia, całkowicie zmieniające wizerunek tego auta. Wykonano je z włókna węglowego, co pozwoliło na utrzymanie identycznej masy jak w przypadku oryginalnego Huracan (1423 kg). Ares Panther jest jednak dłuższy, węższy i nieco wyższy od Huracana, dzięki czemu idealnie odwzorowuje proporcje pierwowzoru. Co ciekawe zastosowano tutaj nawet otwierane lampy, które wykorzystują nowoczesne ledowe oświetlenie.
We wnętrzu połączono deskę rozdzielczą z Huracana z nowymi elementami, dzięki czemu nieco upodobniono ją do oryginału. Podniesiono jej górną linię, dodając inaczej ukształtowane nawiewy oraz obramowania cyfrowych zegarów na konsoli centralnej. Cały kokpit pokryto skórą i alcantarą, choć wykończenie może być dopasowane do oczekiwań nabywcy.
Ares przygotował także pakiet delikatnych modyfikacji dla silnika. Jednostka została podkręcona do 650 KM i 600 Nm, co jak na wolnossące V10 wciąż jest rewelacyjnym wynikiem. Uzyskano to dzięki nowemu oprogramowaniu silnika oraz przebudowanemu układowi wydechowemu. Przyspieszenie do stu kilometrów na godzinę pozostało jednak identyczne jak w Huracanie i wynosi 3,1 sekundy - jest to efekt nieco gorszej aerodynamiki.
Przyjemność posiadania takiego auta nie jest tania - Ares wycenia swój projekt na 615 000 euro. Na wykonanie samochodu trzeba czekać minimum 3 miesiące. Pierwsze zamówienia dojadą do klientów pod koniec maja.