Debiut nowego Opla Corsy w tradycyjnych odmianach
Opla Corsę-e, czyli samochód elektryczny, zdążyliśmy już poznać. Teraz Opel pokazuje zasilane w tradycyjny sposób odmiany miejskiego hatchbacka.
Ma być lekka i dobrze się prowadzić. To ostatnie zresztą było też podkreślane przy debiucie "elektryka". Spalinowa Corsa będzie ważyć 980 kg, samochód będzie niższy (o 48 mm), a pasażerowie będą siedzieć o 28 mm bliżej asfaltu. Sam Opel będzie miał tyle samo długości co poprzednik - 4,06 m.
W ofercie będą cztery silniki spalinowe - trzy benzynowe i jeden diesel. Ten ostatni to jednostka 1.5 o mocy 102 KM i 250 Nm momentu obrotowego, dostępna z sześciobiegową skrzynią ręczną. Tę samą przekładnię (lub ośmiobiegowy automat) będzie miał słabszy z dwóch doładowanych silników PureTech. Trzycylindrowe 1.2 ma 100 KM i 205 Nm. Będzie też mocniejsza wersja o mocy 130 KM i 230 Nm momentu obrotowego - dostępna będzie tylko ze skrzynią automatyczną. Ta odmiana ma przyspieszać do 100 km/h w 8,7 sekundy. Silnikiem bazowym będzie jednostka 1.2 o mocy 75 KM, dostępna tylko z pięciobiegową skrzynią ręczną.
Jeśli chodzi o wyposażenie, będzie podobne jak w Corsie-e, a więc opcjonalnie obejmować będzie matrycowe światła LED, składające się z ośmiu segmentów diód każda, współpracujących z kamerą wysokiej rozdzielczości z przodu auta.
W późniejszym okresie do oferty dołączą prawdopodobnie odmiany GSi oraz OPC.
Ceny nowego modelu w Niemczech zaczynają się od 13 900 Euro.