Dostaliśmy karę za poparcie cła. Leapmotor "zabiera" produkcję z Polski

Doniesienia o tym, że Leapmotor nie będzie produkować samochodów w Polsce, stają się coraz głośniejsze. Według Reutersa jest to efekt poparcia przez nasz kraj nowego cła na samochody elektryczne z Chin.

  • Kilka dni temu pojawiła się informacja o tym, że Leapmotor finalnie nie wyjedzie z fabryki w Tychach
  • Stellantis zaprzeczał tym informacjom
  • Teraz Reuters donosi, że faktycznie może dojść do zmian i jest to efekt decyzji polskiego rządu

Część fabryki w Tychach świeci pustkami. Hale, w których powstawały Fiaty 500 i Lancie Ypsilon miał jednak zapełnić się autami docierającymi z Chin. Stellantis rozpoczął tutaj montaż aut Leapmotor T03. Wszystko jednak wskazuje na to, że finalnie ta marka powędruje do innego zakładu - na Słowacji lub w Eisenach. Dlaczego?

Leapmotor chce w ten sposób "ukarać" decyzję polskiego rządu

Mowa o wyrażeniu poparcia dla nowego cła na samochody elektryczne z Chin. O ile Stellantis jest większościowym udziałowcem w spółce joint-venture w Europie, o tyle Chińczycy mają spore pole do popisu. Wszystko wskazuje na to, że w tej sytuacji "tupnęli nogą" i zmienili swoje plany.

Leapmotor Stellantis Tychy

Nie jest to niestety zaskoczenie. Chiński rząd nie tylko zalecił wszystkim rodzimym markom wstrzymanie się z działaniami w Europie, ale także zasugerował, że kraje wspierające nowe regulacje dotyczące cła powinny być karane. Zwrot akcji w kwestii Leapmotor może być właśnie przykładem takiej sytuacji.

To niestety bardzo złe wieści dla zakładu w Tychach. O ile produkcja modeli Avenger, 600 i Junior nie jest zagrożona, o tyle wciąż jest tutaj ogromny niewykorzystany potencjał. Brak montażu aut Leapmotor oznacza też mniejsze zatrudnienie - choć składanie samochodów w systemie SKD nie wymaga aż tak dużego zespołu.

Co dalej?

Póki co czekamy na oficjalne potwierdzenie tego tematu przez Stellantis lub Leapmotor. Na tę chwilę obydwie strony wstrzymały się od komentarza. Reuters nie podaje też danych informatorów, gdyż sytuacja jest "bardzo delikatna" i mocno napięta.

W przypadku lokalizacji na Słowacji mowa o zakładzie w Trnavie, gdzie powstaje nowy Citroen C3. Z kolei w Eisenach zlokalizowany jest zaś zakład Opla, obecnie mający duże moce produkcyjne. W ciągu najbliższych tygodni powinniśmy mieć oficjalne stanowisko w tej sprawie.