Facebook Marketplace to jedyne miejsce, gdzie znajdziecie teraz tak dużo tanich samochodów
Korzystaliście kiedyś z Facebook Marketplace? Jak się okazuje strona ta jest otchłanią, do której wpadają wszystkie najtańsze samochody na rynku.
Jakiś czas temu postanowiliśmy udowodnić, że zakup taniego samochodu nie oznacza wyboru "samochodu z problemami". Marcin Napieraj za swojego Peugeota 406 zapłacił równo 2600 zł i od zakupu pokonał nim już blisko 4 000 km, zaliczając w międzyczasie podróż do Chorwacji. O tej wycieczce przeczytacie już za jakiś czas. Tymczasem i ja od dłuższego czasu pochylam się nad tematem "taniowozu", tudzież "mobilnego parasola". Wbrew pozorom zakup bardzo taniego auta dla wielu osób jest kluczową kwestią. Wykluczenie komunikacyjne wciąż jest wielkim problemem w naszym kraju. Nawet nieopodal Warszawy znajdą się małe miejscowości, gdzie żadna komunikacja publiczna nie dociera. Samochód staje się więc przepustką do świata. Pojawia się więc jedno pytanie - gdzie znaleźć tani samochód? OTOMOTO, OLX, Gratka.pl? Nic z tych rzeczy - ogromna liczba takich pojazdów znajduje się na Facebook Marketplace.
Słyszeliście kiedyś w ogóle o Facebook Marketplace?
Nie ukrywam - ja przez długi czas bagatelizowałem tę usługę. Ot, kolejny wynalazek Facebooka do irytowania ludzi korzystających z tej strony i aplikacji. Tymczasem okazuje się, że wspomniana część "giełdowa" niesamowicie się rozrosła i zyskała sporą popularność w Polsce.
Wybór bardzo tanich pojazdów jest zadziwiająco duży
Po kilku chwilach spędzonych na wertowaniu ogłoszeń doszedłem do wniosku, że nie ma w tym nic dziwnego. Popularność Facebooka mówi sama za siebie, a ludzie lubią proste rozwiązania. Skoro więc można sprzedać jakiś przedmiot nie wychodząc z tej strony, to czemu by z tego nie skorzystać?
I tak oto można przebierać w ofertach tanich samochodów
W zakresie, który sobie wybrałem (do 2000 zł) ofert jest naprawdę dużo. Chyba tylko portal sprzedajemy.pl oferuje większą liczbę ogłoszeń, choć tego nie jestem pewien. Oczywiście w tym tłumie samochodów wystawionych na Facebook Marketplace jest dużo szrotu. Przerdzewiałe i pozbawione dokumentów/przeglądu samochody to absolutny standard. Nie brakuje tutaj jednak nieźle wyglądających i dobrze rokujących propozycji.
Co więcej, znajduje się tutaj także wielu sprzedawców, którzy oferują części do starszych aut. I mówiąc o takich mam na myśli np. pojazdy z okresu PRL czy wczesnych lat dziewięćdziesiątych. Jeśli więc szukacie jakichś specyficznych części, to warto co jakiś czas zajrzeć w meandry "facebookowej giełdy".