Fani driftu, świętujcie! Nowy Nissan Silvia jest oficjalnie w drodze

No, prawie. Nissan Silvia jest już opracowywany przez inżynierów, ale projekt stoi jeszcze pod znakiem zapytania.

  • Nowy Nissan Silvia jest w planach japońskiej marki
  • Inżynierowie pracują już nad tą konstrukcją
  • Nie oznacza to jednak, że zobaczymy ten samochód na drogach

Tęskno nam do tych pięknych czasów, kiedy japońscy producenci szaleli z projektami i opracowywali rozwiązania, które wyprzedzały swoje czasy. Niestety, ta piękna gospodarcza bańka pękła z hukiem i skutki zmian widoczne są do dziś. Nie oznacza to jednak, że producenci z kraju kwitnącej wiśni wciąż utrzymują wolniejsze tempo. Nic bardziej mylnego - niektórzy stawiają na segmenty niemal wymarłe. Na przykład Nissan Silvia ma powrócić na rynek. Tak, mowa o tym wspaniałym coupe z tylnym napędem, które jest już niemal symbolem driftu.

Nowa generacja pojawiła się w planach marki. Teraz Japończycy oficjalnie potwierdzają, że prace ruszyły z kopyta. Niestety, jak zawsze jest jakieś "ale".

A tym "ale" jest fakt, że Nissan Silvia nie ma formalnie zielonego światła

Mowa o wersji produkcyjnej, która musi oczywiście zyskać akceptację zarządu. Nissan ma teraz dużo większą niezależność i może pozwolić sobie na szalony projekt. Pytanie tylko jak bardzo księgowi i zarząd popuszczą lejce.

Wciąż nie wiadomo o jakim samochodzie mówimy. Oczywiście chcielibyśmy zobaczyć kolejne efektowne spalinowe coupe z ciekawie narysowanym nadwoziem.

Nissan Silvia 2025

Coś mi jednak mówi, że to są marzenia ściętej głowy i czeka nas auto elektryczne o sportowym charakterze. Nissan nawet w Japonii stawia coraz mocniej na elektromobilność, czego przykładem może być zapowiadany model R36 GT-R. Tutaj nie zobaczymy już silnika spalinowego, a napęd w pełni elektryczny.

Warto dodać, że na tym projekcie może skorzystać... Honda. A także Mitsubishi

Te trzy japońskie marki podpisały porozumienie, na mocy którego mają wspólnie rozwijać zelektryfikowane produkty i software. Szczegóły są owiane tajemnicą, niemniej wszystko wskazuje na to, że know-how będzie wymieniane pomiędzy firmami. A to daje im większe pole do popisu. Tu trzeba przypomnieć, że Honda zapowiedziała powrót NSX-a, także w elektrycznym wydaniu. Wszystko wskazuje więc na to, że z silnikiem spalinowym można pożegnać się tutaj na dobre.