Ferrari Roma Spider 2024. Zapomnijcie o Portofino, to powrót do klasyki
Była California i Portofino, teraz do akcji wkracza Ferrari Roma Spider 2024. Włosi nie zapomnieli o atrakcyjnym kabriolecie, ale tym razem do koncepcji takiego auta podeszli w zupełnie inny sposób.
Ferrari i jazda bez dachu nad głową to idealne połączenie. Włosi wiedzą, że ogromne grono ich klientów kocha takie samochody. Dokładnie 15 lat temu na rynek trafiło Ferrari California, czyli "bazowy" model, który łączył cechy coupe i cabrio. Teraz zdecydowano się na zmianę przepisu - Ferrari Roma Spider 2024 to otwarta wersja znanego i popularnego coupe, do tego wyposażone w efektowny miękki dach.
Ferrari Roma Spider 2024. Wygląd to podstawa
Modele California, California T i Portofino były udanymi autami, ale krytykowano je za masywną linię tylnej części nadwozia. To tutaj krył się składany metalowy dach, który sprawiał, że auto łączyło cechy coupe i kabrioletu.
Teraz taka kombinacja nie jest konieczna, gdyż Włosi postawili na dwa osobne nadwozia. To był świetny ruch, gdyż Ferrari Roma Coupe nie tylko szybko zyskało uznanie, ale także stało się świetnym uzupełnieniem oferty marki.
Wersja Spider łączy jego najlepsze cechy z nowym miękkim dachem, który w 13,5 sekundy chowa się za plecami pasażerów. Składać go możemy jadąc nawet z prędkością do 60 km/h, co jest dużym plusem.
Ferrari chwali się możliwościami stworzenia własnej idealnej specyfikacji. Roma Spider może mieć niemal dowolny kolor dachu - ograniczeniem są pieniądze i możliwości działu Tailor Made.
Sylwetka auta została zachowana, choć kilka nowych detali zwraca tutaj na siebie uwagę. Na pokrywie bagażnika pojawił się aktywny spoiler z włókna węglowego, który dba o docisk tylnej osi przy wysokich prędkościach.
Ferrari Roma Spider 2024. Konstrukcja dachu nie powoduje dużej nadwagi
Włosi postanowili jednak podejść do tego projektu w nieco inny sposób, niż do Ferrari 296 GTS, gdzie otwierany dach jest wybitnie lekki. W Spiderze sam mechanizm oraz otwierana owiewka dorzucają sporą liczbę kilogramów. Łącznie jest ich o 84 więcej.
Nie jest to jednak wysoka cena. Warto ją zapłacić za możliwość delektowania się jazdą pod gołym niebem, słuchając przy tym ścieżki dźwiękowej serwowanej przez 3,9-litrowe V8 z doładowaniem. 612 KM dostępnych w przedziale 5 750-7 500 obrotów na minutę i 760 Nm zapewnia doskonałe osiągi.
Setka na zegarach pojawia się w raptem 3,4 sekundy, a prędkość maksymalna to 320 km/h. O właściwości jezdne również nie trzeba się martwić, gdyż adaptacyjne amortyzatory z wersji coupe oraz wiele innych ciekawostek trafiło do wersji Spider.