Fiat Panda powraca. W drodze jest też Mega Panda i następca Tipo. Oto plany Włochów
Nowa rodzina modeli, opracowana od podstaw stylistyka i ciekawe pozycjonowanie produktów - tak Włosi widzą swoją przyszłość. Przed Wami nowy Fiat Panda, a także cała rodzina modeli, która będzie z nim spokrewniona wizualnie.
Wiecie, że Fiat jest najpopularniejszą marką koncernu Stellantis? Trudno w to uwierzyć, gdyż w wielu europejskich krajach Włosi są cieniem samych siebie. Jakiś czas temu rozmawiałem z osobą, która pracowała w tej marce w latach dziewięćdziesiątych i dwutysięcznych. Wówczas cel sprzedażowy sięgał 180 000 pojazdów (!). Teraz ledwie przekraczamy 3 000 samochodów. To jednak może się zmienić, gdyż nadchodzi nowy Fiat Panda i cała rodzina modeli z nim spokrewniona.
To coś więcej, niż tylko wizja nowego designu marki. Oliver Francois, dyrektor marketingu grupy Stellantis, potwierdza, że mówimy o faktycznie nadchodzących samochodach. A pierwszy z nich zadebiutuje już 11 lipca.
Fiat Panda - to będzie nowy "punkt wyjścia" dla całej rodziny modeli
Pokazany jeszcze przed pandemią Fiat Centoventi miał być zapowiedzią nowego wizerunku marki. Kilka tygodni temu w sieci pojawiły się z kolei zdjęcia patentowe nowego budżetowego modelu, wizualnie mocno spokrewnionego z Citroenem e-C3.
Wszystko wskazuje jednak na to, że albo będzie to jeszcze tańszy i absolutnie bazowy samochód (dlatego też często mówi się o nim Uno), albo jest to odrzucony projekt, który "zabezpieczono" patentem. W 2021 roku wspomniany Oliver Francois zapowiedział, że Fiat całkowicie zmieni swój wizerunek, a inspiracją dla nowych modeli ma być fabryka Lingotto. To oznaczałoby, że pomysły z modelu Centoventi trafią do kosza.
I faktycznie tak też się stało. Nowa rodzina modeli jest odlotowa wizualnie i czerpie garściami z Pandy. Zacznijmy od najważniejszego dla nas prototypu, czyli od rzeczonej głównej gwiazdy. Elektryczna Panda wygląda jak oryginał, który za sprawą podróży w czasie trafił do przyszłości. Mamy tutaj pikselowe światła przednie (niczym w IONIQu) i dość kanciastą, lekko podniesioną bryłę. Wnętrze także jest minimalistyczne.
Wybrane detale, jak np. linia dachu czy kształt kierownicy, mają nawiązywać do wspomnianej fabryki Lingotto. Mowa tutaj o torze na dachu, czy o charakterystycznej bryle samego dawnego zakładu marki.
Wszystko wskazuje na to, że ten model wykorzysta platformę STLA Small, czyli tą, której używa Citroen e-C3. Mowa więc o możliwości zastosowania napędu elektrycznego, ale też i spalinowego. Ta druga opcja może pojawić się na stole w obliczu ochłodzenia klimatu dla samochodów elektrycznych.
Obok Pandy pojawi się też Fiat Mega Panda
To duży SUV, który nawiązuje wizualnie do swojego mniejszego brata, ale ma zupełnie inny wygląd nadwozia. Jest dłuższy, masywniejszy i oczywiście znacznie bardziej praktyczny. W przypadku tego modelu bazą może być już platforma STLA Medium, dzielona chociażby z nowym Peugeotem e-3008.
Warto zauważyć zmianę nastawienia, gdyż FIAT od razu podkreślił tutaj, że w grę wchodzą wszystkie dostępne napędy - także spalinowe.
W Europie może też pojawić się Fiat Fastback. Oficjalnie ma to być następca Tipo - i nie tylko
Tutaj wchodzimy na najważniejsze dla Fiata terytorium. Mowa o rynku Ameryki Południowej. Tym razem jednak Włosi chcą nieco połączyć ofertę po obu stronach globu. Tym samym Fastback ma być modelem światowym, oferowanym także w Europie.
Kliknij tutaj, aby zobaczyć film z zapowiedziami i prezentacją nowych prototypów Fiata
To w zasadzie "Mega Panda" z lekko ściętą linią dachu. Wygląda ciekawie i na pewno wyróżnia się z tłumu. Czy stanie się bazą dla produkcyjnej wersji? To pokaże nam czas.
Ameryka Południowa dostanie także stylowego pickupa
Ten wywodzi się z modelu Fastback, aczkolwiek z tyłu ma po prostu praktyczną przestrzeń ładunkową. To ciekawy pomysł, który właśnie na rynkach Ameryki Łacińskiej będzie strzałem w dziesiątkę. Tam takie nadwozia cieszą się ogromną popularnością i są chętnie wybierane przez klientów.
Długą listę prototypów zamyka kamper
To wygląda jak odpowiedź na nowego Multivana Californię. Włosi chcą stworzyć praktyczny rodzinny samochód o niebanalnej stylistyce i o dużej uniwersalności. Czy dostaną na to zielone światło? Oby - bo pomysł jest naprawdę ciekawy i warty uwagi.
Pierwszą premierą jest Fiat Panda, którego poznamy już 11 lipca
Tę datę wybrano z okazji 125-lecia marki. Trudno powiedzieć, czy będzie to prototyp, czy też niemal gotowy do produkcji samochód. Pewne jest natomiast to, że przez kolejne 3 lata zobaczymy premiery kolejnych wyżej wymienionych modeli - tutaj już na pewno w "drogowym wydaniu". Czujecie się zaintrygowani?