Masz arachnofobię? To nie jest samochód dla Ciebie. A ma on podbić Europę

Jeśli boicie się pająków, a słowo arachnofobia jest Wam bliskie, to ten samochód może być problematycznym widokiem. Nazywa się firefly, jest dziełem NIO i ma jeden cel - podbić Europę za sprawą niskiej ceny.

Arachnofobia lub ommetafobia. Te dwie fobie mogą być problematyczne w przypadku tego samochodu. Przed Wami firefly (czyli robaczek świętojański, nazwa celowo zapisana z małej litery), chińska odpowiedź na takie marki jak chociażby smart czy MINI. Stoi za nim NIO, a cel jest prosty - wprowadzić na rynek samochód tani, atrakcyjny i przyjazny. O ile w przypadku pierwszej kwestii ciężko będzie się kłócić, o tyle ta druga może być już dyskusyjna.

firefly, czyli nowa marka od NIO. Auto za około 100 000 złotych, z wielkim frunkiem i z nieoczywistym designem

Chińczycy biorą tutaj na celownik popularne elektryki, takie jak Renault 5 i BYD Dolphin, aczkolwiek chcą też rywalizować ze smartem i z MINI. firefly ma być produktem "lifestylowym", modnym i przede wszystkim przystępnym.

Za design odpowiada tutaj zespół kierowany przez Krisa Tomassona, szefa stylistów NIO. Bryłę klasycznego hatchbacka przyzdobiono tutaj nietypowym i ciekawie narysowanym słupkiem C (łączącym się z linią dachu), a także kontrowersyjnymi okrągłymi lampami. Trzy małe świecące elementy tworzą "oczy" tego samochodu. Jest to dość odważna, ale też dziwna koncepcja, która nie każdemu przypadnie do gustu.

firefly NIO 2025

Chiński producent twierdzi jednak, że w ten sposób wyróżnia się z tłumu i może przyciągnąć zainteresowanych do salonów marki. Co więcej, pod tym nadwoziem kryje się naprawdę ciekawie zaprojektowany samochód.

firefly ma bagażnik z przodu (frunk) o pojemności sięgającej 100 litrów. Tylny kufer oferuje zaś blisko 300 litrów do wykorzystania i 1250 litrów po złożeniu kanapy. Proste wnętrze (jeszcze formalnie niezaprezentowane) ma być proste, ładne i dobrze wykończone.

Specyfikacja techniczna pozostaje tajemnicą. Wiadomo jedynie, że zasięg będzie bardzo dobry, a wydajność na wysokim poziomie. Chińczycy chwalą się też świetną zwrotnością, z promieniem skrętu na poziomie 4,7 metra.

firefly NIO 2025

Nowy produkt NIO ma przede wszystkim szokować ceną. Tak jak w przypadku nieco wyżej pozycjonowanej marki ONVO, sprzedaż ma ruszyć najpierw w Wielkiej Brytanii. Większy brat firefly kosztuje 27 500 funtów, czyli nieco ponad 142 000 złotych. Mały elektryk NIO ma kosztować około 20-21 tysięcy funtów, co przekładałoby się na 103-110 tysięcy złotych.

Pewne jest to, że Chińczycy będą celować w taką cenę w Europie, o ile rozwiąże się kwestia cła na samochody z Państwa Środka. Nie wykluczone jest jednak to, że NIO zbuduje fabrykę w Europie, z której wyjadą właśnie NIO, Onvo i firefly.