Ford Mustang 2024 został pace carem w NASCAR. Wygląda doskonale
Nowy Ford Mustang rozwija skrzydła. Amerykański kucyk wprosił się do serii NASCAR, gdzie zyskał rolę Pace Car'a. W specjalnym malowaniu wygląda naprawdę dobrze.
NASCAR ewoluuje. Nowe samochody są nie tylko zwinniejsze, ale i znacznie bezpieczniejsze. Co więcej, w tym roku jeden z nich pojawi się w 24-godzinnym wyścigu Le Mans. To tylko pokazuje, że ta seria cały czas ma się doskonale i osiąga kolejne sukcesy. Te będzie teraz wspierać Ford Mustang 2024.
Nowa generacja tego auta została oficjalnym pace car serii. Błękitny owal pochwalił się wyglądem i specyfikacją tego samochodu. Tu możecie być nieco zaskoczeni, gdyż...
Ford Mustang 2024 Pace Car to absolutnie seryjna wersja GT
Z reguły rolę samochodów bezpieczeństwa i pace cars pełnią możliwie najszybsze wersje danych aut. Jak widać w USA działa to nieco inaczej, gdyż zarówno w NASCAR, jak i w IndyCar, tę funkcję pełnią zwykłe drogowe maszyny.
Mustang dostał tutaj tylko jeden opcjonalny element - aktywny wydech. Zwiększa on moc do blisko 490 KM, co oczywiście wpływa na osiągi. I to by było na tyle w kwestii możliwości tej maszyny.
Całą robotę wykonuje więc wizualna strona Mustanga. Pace car zyskał lakier Grabber Blue, który połączono z czarnymi pasami na masce. Z boku znajdziemy z kolei biało-niebiesko-czarne detale, napis Ford oraz symbol tego modelu, czyli charakterystycznego konia.
Ford Mustang 2024 jako pace car wystąpi w trakcie siedmiu wyścigów. Wśród nich są tak kultowe tory jak Talladega, Nashville i Darlington.
Oferta tego modelu będzie konsekwentnie rozbudowywana
Obecnie poznaliśmy standardową gamę Mustanga, w tym topowy aktualnie model Dark Horse. To jednak tylko rozgrzewka przed tym, co zobaczymy w kolejnych latach. Wszystko wskazuje na to, że amerykanie pracują już nad szaloną wersją GT500, która trafi na rynek w 2025 roku.
Z kolei model GT350R stanie się bliskim kuzynem wersji GT3. Ta już w przyszłym roku wystartuje w czołowych seriach wyścigowych. Drogowy wariant z pewnością będzie z nim bardzo mocno spokrewniony, co sugeruje debiut fascynującej maszyny.
Nowe Mustangi pojawią się też w Europie. Pierwsze egzemplarze powinniśmy zobaczyć na początku przyszłego roku.