Ford Mustang Shelby GT500 półoficjalnie w Europie - prosto z Austrii
Ford niestety nie chce sprzedawać Mustanga Shelby GT500 w Europie. Na pomoc przychodzi austriacka firma Peicher - będą oferować najmocniejszego "kucyka".
Jest nam niezmiernie przykro, że Ford Mustang Shelby GT500 nie będzie oferowany oficjalnie w Europie. To byłoby dobre uzupełnienie oferty - 760-konne 5.2 V8 z kompresorem, zdolne 100 km/h osiągnąć w 3,7 sekundy, to zawsze jest dobry pomysł.
Peicher Automotive, z austriackiej miejscowości Werndorf niedaleko Grazu też uznało, że im przykro. Sprzedają części, remontują, tuningują i handlują samochodami zza oceanu. Teraz do ich oferty dołączą fabrycznie nowe Mustangi Shelby GT500. Nie ma informacji na temat, skąd biorą samochody - czy od któregoś z dealerów Forda, czy może kupują je bezpośrednio od producenta. Ale będą.
Ford Mustang Shelby GT500 nie będzie tani
Niestety, chęć zakupu najbardziej dzikiego Mustanga nie jest tania. Cennik startuje od 109 990 Euro, a odmiana doposażona w Carbon Fiber Track Pack została wyceniona na 154 990 Euro. W USA jest znacznie taniej. Ceny startują od 72 900 USD, choć trzeba przyznać, że bez podatków i opłaty za dowiezienie samochodu (ta wynosi ok. 1 000 - 1 500 USD).
W informacjach prasowych nie ma też mowy o jakimkolwiek "ograniczeniu" parametrów samochodu, żeby lepiej spełniał europejskie normy. Solidne ospojlerowanie najwyraźniej też przechodzi wszystkie procesy homologacyjne - w przeciwieństwie do Camaro ZL1. Więc czekamy na pierwsze egzemplarze na drogach - chętnych na te samochody na pewno nie zabraknie.