Show Must Go On. Kiedyś tym Rollsem jeździł Freddie Mercury, teraz idzie na aukcję

Ten Rolls-Royce Silver Shadow z 1974 roku widział naprawdę wiele. Nic dziwnego, jeździł nim sam Freddie Mercury. Można go będzie kupić.

Niezależnie od rodzaju słuchanej muzyki, nie ma wątpliwości że Freddie Mercury był jedną z największych gwiazd muzyki w historii. Obdarzony wspaniałym głosem oraz genialnym zespołem Queen na stałe zmienił postrzeganie muzyki rockowej oraz popu, łącząc oba z operą i potężnym show. Poza tym był niesamowicie ekstrawagancją postacią. I właścicielem tego Rolls-Royce'a.

Freddie Mercury nie miał prawa jazdy

Frontman Queen nigdy formalnie nie zrobił do końca prawa jazdy. Dlatego samochodem był wożony.

Według informacji, które podaje dom aukcyjny, samochód trafił w ręce Mercury'ego w 1979 roku. Wcześniej prawdopodobnie też, bo od samego początku samochód był znany w Londynie, jako należący do Goose Productions Ltd. A to wytwórnia Freddiego. Ale na to dokumentów brak.

Można być więc pewnym, że samochód wiele widział z bardzo rozrywkowego trybu życia swojego właściciela i był świadkiem powstawania naprawdę wielu hitów. Freddie Mercury był właścicielem tego Rolls-Royce'a aż do swojej śmierci w 1991 roku.

Samochód jest w pełni oryginalny. Posiada nadwozie w pięknym odcieniu Silver Chalice oraz kontrastujące, ale pasujące niebieskie wnętrze ze skórzaną tapicerką. Pod maską wciąż pracuje 6,75-litrowy silnik V8, o którego mocy w latach produkcji mówiono, że jest "wystarczająca". Teraz wiemy, że miał około 200 KM i 500 Nm.

Faktycznie, wystarczająca.

Samochód jest w pełni seryjny - Freddie Mercury nie zdecydował się zrobić z niego "show cara" - ze sprzętem audio, albo wnętrzem wyrażającym jego kolorową osobowość. Jest też zachowany w oryginalnym stanie, nigdy nie odrestaurowany.

Rolls-Royce trafi na aukcję już za kilka tygodni. Na sprzedać pójdzie w Londynie 5 listopada, jak informuje duPont Registry. Prawdopodobnie wciąż pochodzi ze środowiska związanego z zespołem, ponieważ oficjalnie wystawiającym jest organizacja charytatywna Superhumans Center. Cały dochód ze sprzedaży trafi na pomoc walczącej Ukrainie.

Freddie Mercury

To całkiem dobry powód, żeby sprawić sobie pamiątkę po jednym z największych wokalistów w historii. Ale tanio raczej nie będzie.

Zwłaszcza, że Freddie Mercury jest ostatnio na fali wznoszącej. Zespół Queen odnalazł jedno z nieopublikowanych nagrań z głosem wokalisty i odrestaurował "Face it Alone". Utwór wyszedł kilka dni temu i jestem pewien, że dodatkowo podniesie temperaturę wokół Rolls-Royce'a.