Giallo Lady Gaga? Tak, Ferrari ma taki lakier w ofercie
Z okazji poniedziałku czas na ciekawostkę, którą możecie błysnąć podczas spotkania ze znajomymi. Wiecie, że Ferrari ma w gamie lakier Giallo Lady Gaga? Nie? No to już wiecie.
Jak pewnie wiecie topowe marki oferują swoim klientom niezwykłe możliwości indywidualizacji wyglądu zamawianych aut. W przypadku takich producentów jak Ferrari jest to chociażby możliwość stworzenia własnego lakieru. Powszechnie używane określenie "paint to sample" nabiera tutaj nowego znaczenia. Jeśli na przykład chcecie, aby Wasz samochód był w odcieniu ulubionej zabawki z dzieciństwa, to musicie ładnie o to poprosić przy zakupie, a stosowny dział opracuje odpowiedni lakier. Oznacza to też, że mniej lub bardziej oficjalna paleta składa się z tysięcy barw, często tworzonych właśnie przez klientów. I w tym oto gronie pojawił się lakier o nazwie Giallo Lady Gaga. Tak, Lady Gaga.
Giallo Lady Gaga co ciekawe nie ma nic wspólnego z Lady Gagą
Ta kontrowersyjna, acz i fascynująca piosenkarka budzi skrajne uczucia. Z jednej strony jej popowe utwory z reguły są trudne do przetrawienia, ale na przykład występy z kultowym jazzmanem Tonym Bennettem przeszły już do historii. To samo tyczy się jej utworów z filmu "A Star is Born".
Aczkolwiek mniejsza z tym. Lady Gaga jest jedną z tych piosenkarek, których portfel pozwala na zamówienie dowolnie skonfigurowanego Ferrari (ewentualnie kilku takich aut). Czy więc lakier "Giallo Lady Gaga" jest jej dziełem?
Informacji na ten temat nie ma zbyt wiele, ale wszystko wskazuje na to, że jedyny samochód w tym kolorze, czyli Ferrari 599 SA Aperta, nigdy do niej nie należał. To europejska specyfikacja, zamówiona najprawdopodobniej w Monako i użytkowana właśnie tam (z małymi przerwami na występy w Szwajcarii).
Skąd więc wziął się lakier Giallo Lady Gaga?
Najsensowniej brzmiąca teoria mówi, że jest to swego rodzaju żart osoby kupującej ten samochód. Wzorem dla koloru miał być bowiem odcień włosów Lady Gagi. Faktycznie - jeśli przyjrzycie się niektórym zdjęciom, to jej blond ma właśnie taki "jajeczny" odcień.
Lakier, zapewne za zgodą właściciela" trafił do pełnej gamy odcieni oferowanych przez markę. Trudno powiedzieć, czy na świecie istnieje drugi taki samochód, ale według Andreasa Birnera, eksperta i znawcy Ferrari, właśnie zbudowano kolejny samochód, który może być wykończony tym lakierem. Zdjęcia tego auta pojawiły się na jego Instagramie.