Greenway z nowym cennikiem. Elektromobilność "na mieście" szlag trafia

Greenway, jedna z najpopularniejszych sieci ładowarek w Polsce, wprowadza nowy cennik. Koszt 1kWh wzrośnie od listopada o ok. 20%.

Greenway Polska mniej więcej od początku roku trzymał cenę na swoich stacjach ładowania, niezależnie od wzrostu cen. Ale spółka w końcu musiała ulec zarówno inflacji, jak i rosnącym kosztom energii elektrycznej. Funkcjonowanie sieci ma swoje stałe koszty, które w obecnych czasach rosną.

Greenway podnosi ceny średnio o ok. 20%

Prezes Rafał Czyżewski komentuje, że "Wraz z wygasającymi starymi kontraktami, rośnie udział energii refakturowanej nam po aktualnych, bardzo wysokich cenach. Dalsze utrzymanie stawek nie uwzględniających wzrostu cen energii oraz wysokiej inflacji nie jest już możliwe i odbiłoby się negatywnie na działaniu spółki."

Co to w praktyce oznacza dla kierowców?

Ci, którzy korzystają z abonamentów, nie muszą obawiać się wzrostu ceny... właśnie opłaty stałej.

Energia Plus wciąż będzie kosztować 29,87 zł, a Energia Max - 85,36 zł.

Wzrośnie jedynie koszt 1kWh energii.

Każda kilowatogodzina będzie droższa o między 29, a 44 grosze, jeśli mamy któryś z płatnych abonamentów. Wzrosty będą wyższe przy darmowym "pakiecie" Energia Standard oraz przy jednorazowym ładowaniu.

Skorzystanie z szybkiej ładowarki w przypadku najwyższego pakietu będzie kosztować teraz 1,67 - 1,87 zł (w zależności od mocy ładowarki), zamiast dotychczasowych stawek 1,37 - 1,58 zł.

W przypadki jednorazowego ładowania, również korzystając ze złącza DC, zapłacimy 2,90 zł zamiast 2,47 zł lub 3,24 zamiast 2,73 zł (w przypadku ładowarek szybszych niż 100 kW).

Nie zmieniły się też stawki i czasy za "stanie pod ładowarką". Podobnie jak dotychczas, ładowanie na złączu AC jest bezpłatne przez 10 godzin . Po tym czasie wchodzi stawka 0,34 zł za każdą dodatkową minutę (oczywiście bezpłatne za czas, nie za 1kWh).

Pełne cenniki poniżej, lub w linku:

Greenway

 

Kierowcy samochodów elektrycznych, którzy często korzystają z ładowarek publicznych, mają więc znacznie większy problem. Naładowanie np. nowej Kii Niro, od (prawie) zera do pełna, w najwyższym abonamencie, na ładowarce 50 kW, to już 100 zł, a nie 82 zł. W "tym średnim" koszt ładowania rośnie z 96 zł do 117 zł.

Dodatkowo to zapewne nie koniec podwyżek. Nowy cennik jest zaplanowany tylko do końca tego roku.