Historia z kantem w szwedzkim wydaniu. A gdyby tak Volvo 240 powróciło?
A gdyby tak na fali mody na retro-futurystyczny design powróciło Volvo 240? To mógłby być strzał w dziesiątkę.
- Volvo 240 jest jednym z najważniejszych modeli w historii szwedzkiej marki
- Produkowano je przez blisko 19 lat
- To jedyny samochód, który w sprzedaży był oferowany wraz z następcą i... następcą następcy!
Ustalmy od razu jedną kluczową rzecz: Volvo 240 jest doskonałe. To wspaniały przykład szwedzkiej prostoty, solidności i jakości. W tym samochodzie nie istniały przypadkowe elementy. Wszystko starannie "wyliczono", tak aby spełniało swoją rolę. Design, kanciasty i prosty, przeszedł do historii za sprawą postawienia na pierwszym miejscu funkcji, a nie formy. Ilość miejsca w kabinie była ogromna, a wersja kombi zachwycała olbrzymim bagażnikiem.
Czy ten samochód nie jest idealnym kandydatem do stworzenia nowoczesnego "retro-futurystycznego" samochodu? Oczywiście! Nikogo nie powinno więc dziwić to, że niezależni designerzy wzięli sprawy w swoje ręce. Jordan Rubinstein-Towler stworzył własną wizję "240-ki przyszłości", do tego w pełni elektrycznej. Ten pomysł naprawdę wpada w oko.
Volvo 240, rocznik 2026. Jak wyglądałby "kanciak z przyszłości"?
Zaskakująco łatwo jest go zaadaptować do obecnego designu marki. Gdyby tak w te wszystkie proste linie wpleść "młoty Thora", czyli charakterystyczne ledy z nowych modeli, to już mamy przyjemny punkt wyjścia.
Dodajmy do tego szereg nowoczesnych detali - proste światła z przodu, masywne i wyraźnie podkreślone błotniki, a także mocno wystające klamki. To wszystko sprawia, że projekt Rubinsteina-Towlera wpada w oko i prezentuje się naprawdę ciekawie.
W wersji kombi widać większą inspirację nowymi modelami. Długie światła w krawędzi auta, ciągnące się od dachu aż po zderzak, nawiązują do innych nowości marki.
We wnętrzu w ciekawy sposób połączono "tablety" w formie cyfrowych wskaźników i ekranu multimediów z linią deski rozdzielczej starego Volvo 240. Widać więc, że przy projektowaniu tego samochodu designerowi przyświecała bardzo konkretna koncepcja.
Oryginalne Volvo 240 to dzieło wyjątkowego stylisty
Był nim Jan Wilsgaard, który prowadził dział designu Volvo przez 40 lat, od 1950 do 1990 roku. Fascynujące jest to, jak osoba o tak klasycznym wykształceniu i tle motoryzacyjnym, była w stanie narysować z zespołem skrajnie różne samochody. Wilsgaard zaprojektował w zasadzie wszystkie kluczowe modele marki, od Amazona, przez 140-kę, 240-kę, serię 700, aż po dość nowoczesne Volvo 850.