Hyundai Inster ma już pierwsze ceny. Poniżej 100 000 złotych nie zejdzie
Mały elektryczny Hyundai Inster wjeżdża na europejskie rynki. Koreańczycy nie zeszli jednak poniżej "psychologicznej granicy".
- Hyundai Inster to najmniejszy samochód elektryczny w gamie tej marki
- W ofercie będą dwie wersje, różniące się mocą i baterią
- Cena bazowego modelu jest dobra, ale nie rzuca na kolana
Koreańczycy wchodzą w nową niszę. Małych samochodów elektrycznych na rynku w zasadzie nie ma. Krótką listę wypełnia Fiat 500, MINI Cooper E/SE, Dacia Spring i Leapmotor T03. W segmencie B wybór rośnie, ale też jest skromny. Teraz do tego grona najmniejszych elektryków dołącza Hyundai Inster. Właśnie poznaliśmy jego ceny w Europie.
Koreańczycy chcieli dać nam jeden z najtańszych i najwydajniejszych samochodów tego typu na rynku. Faktycznie, cena wygląda nieźle, ale do psychologicznej bariery jeszcze nieco brakuje.
Hyundai Inster kosztuje wyjściowo 24 900 euro. Co dostajemy w tej cenie?
Specyfikacja nie wygląda źle. Bazowa bateria w tym samochodzie ma taką samą pojemność, jak ta bardziej wydajna we Fiacie 500. To również poziom podstawowej wersji elektrycznego MINI Coopera.
Póki co poznaliśmy włoski cennik tego samochodu. Tutaj gamę otwiera wariant Xtech, który ma baterię 42 kWh i 97-konny silnik elektryczny. Do setki przyspiesza w 11,2 sekundy, osiąga maksymalnie 140 km/h i ładuje się w 30 minut od 10 do 80%.
Według normy WLTP ta wersja pozwala na przejechanie do 327 kilometrów na jednym ładowaniu. Jak na auto z segmentu A, które ma głównie śmigać po mieście i jego okolicach, jest to dobry wynik.
W standardowym wyposażeniu bazowej wersji Xtech są 15-calowe stalowe felgi, światła do jazdy dziennej LED, kamera cofania, czujniki parkowania i automatyczna klimatyzacja. Standardem są też dwa ekrany o przekątnej 10,25 cala - jeden obsługuje zegary, drugi multimedia. Warto dodać, że standardowo dostajemy możliwość ładowania prądem stałym z mocą do 73 kW i prądem przemiennym z mocą 11 kW. To bardzo dobre wartości.
Hyundai Inster we Włoszech kosztuje 24 900 euro, co przekłada się na około 108 000 złotych. Taka cena byłaby zgodna z obietnicami Hyundaia, który niebawem ogłosi polski cennik tego auta.
Kolejne wersje, Xtech i Xclass, oferują już 115 KM i baterię 49 kWh
Dynamika jest nieco lepsza, a zasięg wzrasta do 355 kilometrów. Wyposażenie wariantu Xtech jest zbliżone do podstawowej wersji, a największą różnicę stanowi mocniejszy silnik i większa bateria. Taki model kosztuje 26 650 euro, czyli około 115 500 złotych. Przy większej baterii moc ładowania prądem stałym wzrasta do 120 kW.
Ofertę zamyka wersja Xclass. Tutaj Hyundai Inster dodatkowo dostaje czujnik deszczu, podłokietnik kierowcy, składane tylne siedzenia (50:50), bezprzewodową ładowarką do smartfona i gniazdo USB-C z tyłu. Za ten model trzeba zapłacić 28 650 euro, czyli około 124 300 złotych.
Czy będzie to zwycięska oferta?
To bardzo prawdopodobne. Jeśli polski cennik będzie zbliżony do włoskiego, to Hyundai ma szansę stać się najlepiej wycenionym małym i "sensownym" elektrykiem na rynku (nie ukrywajmy, Dacia Spring to nadal mała metalowa puszka). Fiat 500e w Polsce startuje od abstrakcyjnych 130 900 złotych za bazową wersję, z 95-konnym silnikiem z i baterią o pojemności 23,8 kWh.
Elektryczne MINI Cooper kosztuje 146 500 złotych w bazowej wersji, ale to samochód celujący w inne grono klientów. Póki co więc jedynym konkurentem dla Instera może być Leapmotor T03, który niebawem wjedzie do polskiej oferty. W drodze jest też mała KIA EV2, odpowiednik Instera.
Hyundai Inster - dane techniczne
Mały elektryk tej marki powstał na bazie koreańskiego modelu Casper. Nie jest to jednak jego elektryczna wersja. Wymiary wyraźnie się zwiększyły - Hyundai Inster ma 3825 mm długości, 1610 mm szerokości i 1575 mm wysokości. Rozstaw osi to 2580 mm.
Masa tego auta wynosi 1380 kilogramów, a ładowność 417 kilogramów. Hyundai Inster ma bagażnik o pojemności 280 litrów, z możliwością powiększenia go do 351 litrów poprzez przesunięcie foteli.
Maksymalna moc ładowania Instera 42 kWh to 73 kW (DC), zaś wersja 49 kWh oferuje ładowanie z mocą do 120 kW (DC). Ładowanie AC odbywa się maksymalnie z mocą 11 kW.
Warto dodać, że w tym modelu dostępna jest też funkcja V2L, która pozwala zamienić samochód w mobilny powerbank. Wówczas maksymalna moc ładowania "z samochodu" to 3,6 kW.
Polski cennik powinniśmy poznać w najbliższych tygodniach.