Japończycy żegnają swoje małe modele. Wszystko po to, aby ten mógł wkroczyć do akcji
Wiecie, że Mazda 2 i CX-3 dopiero w tym roku opuszczają ostatnie rynki? Nie jest to jednak przypadek. Japończycy szykują ich następcę. To potencjalnie będzie Mazda CX-20.
Wszyscy wiemy, że crossovery i SUV-y to gwarancja dobrych wyników sprzedaży. Niby wszyscy na nie narzekają, a jak przychodzi co do czego, to w salonach ustawiają się kolejki po takie auta. Z tego powodu chociażby kolejne marki stawiają na podniesione modele w różnych rozmiarach. Firma z Hiroszimy ma obecnie szeroki przekrój takich pojazdów, od CX-30 aż po CX-90 w USA, aczkolwiek nie chce tutaj stawiać kropki. W planach jest najprawdopodobniej Mazda CX-20.
Wskazują na to zapowiedzi marki, a także dyskretny zwiastun, który poznaliśmy kilka tygodni temu. Być może o tym nie wiecie, ale Mazda 2 (ta "oryginalna) i Mazda CX-3 dopiero teraz znikają z oferty na rynkach, gdzie jeszcze występowały. Ich miejsce ma zająć nowy model - w pełni autorska konstrukcja marki.
Mazda CX-20 może być strzałem w dziesiątkę. To samochód w dobrym stylu
Japończycy idą drogą Toyoty i chcą stawiać na dobrze dobrane produkty, odpowiednio dopasowane do potrzeb rynku. Stąd chociażby ograniczenie wydatków na elektromobilność i dalsze inwestycje w silniki spalinowe.
Mazda pracuje nad własną platformą dla pojazdów na prąd, korzysta z przebudowanych konstrukcji chińskiego Changana (tu głównie chodzi o normy w Europie), a także rozwija nową gamę silników. Jednostki Skyactiv-Z będą kluczowe w kolejnych latach, gdyż staną się fundamentem dla autorskich hybryd.
Właśnie taki napęd może zyskać CX-20. Mała Mazda "ujrzała" światło dzienne w formie rysunku, który pokazano podczas podpisania umowy na budowę fabryki w Tajlandii. Pokrywa się to z zapowiedziami, gdyż Japończycy twierdzą, że nie porzucą segmentu B i pokażą tutaj całkowicie nowy produkt.
Nasi koledzy z Motor.es, posługując się zwiastunem z Tajlandii, opracowali wizję tego modelu. Jeśli faktycznie trafi na rynek, to zyska charakterystyczne dla marki detale, pojawiające się w nowych modelach. Tutaj warto wymienić chociażby charakterystyczne światła LED do jazdy dziennej (podobne będą w nowej Maździe CX-5), a także zaokrągloną linię nadwozia.
Dokładne plany Mazdy dotyczące małego auta nie są jeszcze w pełni potwierdzone, więc pozostaje nam czekać na garść oficjalnych informacji.