Jeep Compass 2026 jest gotowy do premiery. Będzie ciekawy wizualnie, ale czy to wystarczy?

Nowy Jeep Compass zyska włoski paszport, nową platformę i ciekawą stylistykę. Czy to wystarczy, aby zdobyć większe uznanie na rynku?

Premiera jest kwestią tygodni. Nowy Jeep Compass 2026 jest jednym z najważniejszych samochodów dla tej marki. W Europie ma powtórzyć sukces małego Avengera, notującego świetne wyniki sprzedaży. Co więcej, musi zastąpić ceniony w kilku krajach model - zwłaszcza we Włoszech, gdzie Compass cieszył się ogromną popularnością.

Nowa generacja będzie zupełnie inna. Zyska bojową kanciastą stylistykę, urośnie i wykorzysta dużo nowocześniejszą platformę. Ta jednak jest jednocześnie największym problemem tego samochodu - i można o tym mówić już w tym momencie. Dlaczego?

Jeep Compass 2026 zmienia styl. Będzie rasowy

Amerykańska marka postawiła tutaj na stylistykę, która czerpie zarówno z dużego Grand Cherokee, jak i z Wranglera. Jest dużo kantów, bryła stała się masywniejsza, a ogólny design nabrał charakteru. Compass będzie też dłuższy od poprzednika, a do tego powiększy się tutaj rozstaw osi. Dzięki temu w kabinie zyskamy więcej przestrzeni, a bagażnik będzie dużo pojemniejszy.

Jeep Compass 2026

To zasługa płyty podłogowej STLA Medium - będącej jednocześnie największym problemem tej marki. Chodzi tutaj oczywiście o kwestię silników. Obecnie Stellantis ma tylko trzy wersje napędowe dla tej konstrukcji.

Mowa tutaj o silniku 1.2 MHEV o mocy 136 KM, czyli o jednostce zbyt słabej do takiego auta. Alternatywę stanowi hybryda plug-in z silnikiem 1.6 Turbo, oferująca 195 KM. Bateria ma nieco ponad 20 kWh pojemności brutto. To teoretycznie jest "złoty środek", ale brakuje jednak mocniejszej klasycznej hybrydy z większą jednostką spalinową.

Na drugim krańcu oferty stanie wariant elektryczny. Jeep Avenger będzie zapewne dostępny w wersji przednionapędowej i AWD. Bateria powinna oddać w ręce kierowcy od 73 kWh w bazowym wydaniu do 98 kWh w topowym. Tutaj też zyskamy najwięcej mocy, bo nawet ponad 320 KM.

Amerykanin z włoskim paszportem

Nowy Jeep Compass 2026 wyjedzie z fabryki w Melfi we Włoszech. To element wielkiej inwestycji w rozwój produkcji na Półwyspie Apenińskim, na co naciskały związki zawodowe i władze tego kraju. Sprzedaż nowego SUV-a powinna ruszyć pod koniec bieżącego roku. Bawiąc się w proroków zakładamy, że ceny będą wysokie - granica 170-180 tysięcy złotych za bazowy wariant może pęknąć bez większego trudu.