Najlepszy kalendarz adwentowy 2023? Zbudujcie sobie Porsche 911!

Jaki jest najlepszy kalendarz adwentowy dla fana motoryzacji? Taki, w którym można zyskać coś więcej niż "oponkę" od 24 czekoladek.

Bez wątpienia zbliżają się święta. Choć mamy dopiero listopad, to firmy bombardują nas już świątecznymi reklamami i dekoracjami. To jednak niemalże ostatni moment, żeby wyposażyć się (albo kogoś) w kalendarz adwentowy. Odkrywanie codziennie nowego "okienka" zbliżającego nas do Wigilii można świetnie połączyć z motoryzacyjną pasją.

Sami zobaczcie!

Kalendarz adwentowy ze składanym modelem

Zamiast pożerać czekoladki, albo wypijać malutkie "małpki" czegoś mocniejszego, może w końcu zbudować jakiś "Project Car" do końca? Co prawda ten będzie w skali 1:43, ale jest spora szansa, że skończycie go w niecałe cztery tygodnie. I od razu będzie miał odpowiednią oprawę.

Dzięki fantastycznemu pomysłowi niemieckiej firmy Franzis, możecie codziennie "otrzymywać" kolejny kawałek samochodu, który połączycie w metalowy model gdzieś w okolicach Pierwszej Gwiazdki.

Do tego będzie miał swoją wystawkę z "tłem", które pasuje do samochodu, a także moduł dźwiękowy. Po naciśnięciu przycisku usłyszycie brzmienie Waszego nowego cacka. Żadne z dostępnych aut nie wymaga kleju, czy malowania - wszystko jest już przygotowane do montażu. A oprócz samego samochodu dostaniecie jeszcze książkę dotyczącą konkretnego modelu.

Niemcy postawili głównie na Porsche. Flagowym modelem jest wczesne Porsche 930 Turbo w odblaskowym niczym lampki choinkowe kolorze Lime Green.

Nie pasuje Wam do wystroju? Może wczesne 911? Albo Taycan, albo klasyczna Carrera RS? Jest nawet kultowy traktor marki z Zuffenhausen.

Kalendarz adwentowy

Jeśli jednak nie gustujecie w tych autach, na stronie producenta znajdziecie kilka innych modeli. Kalendarz adwentowy z Fordem Mustangiem sprawdzi się dla tych, którzy lubią latać bokami. Fiat 500, albo Garbus spodobają się fanom klasyków, Golf GTI pierwszej generacji też powinien znaleźć swoich fanów. Ci, którym na święta planujecie kupić łopatę i kalosze, ucieszą się z kalendarza adwentowego "z" Land Roverem Defenderem, albo nawet Unimogiem.

Kalendarz adwentowy na rok 2023 od marki Franzis nie należy do najtańszych, ale trzeba przyznać, że wygląda na solidną i dość dokładną zabawkę. Na poszczególne modele wydacie od 64,90 Euro do 119 Euro (Mustang, Taycan i Carrera RS). Praktycznie wszystkie modele znajdziecie też w ofercie polskich sklepów internetowych, w cenie od około 300 złotych.