Kamaz zahaczył o śmigłowiec, albo śmigłowiec zahaczył o Kamaza. Podczas rajdu Dakar bywa niebezpiecznie

Rajd Dakar już za nami. Stephane Peterhansel może odpoczywać w domowym zaciszu, a my przyglądamy się nagraniom z przejazdów. Jedno mrozi krew w żyłach.

Wszyscy startujący w rajdzie Dakar to szaleńcy. Mordercze warunki i absolutna pustka tworzą tutaj wybuchowy koktajl, napędzany wysokimi prędkościami i niesamowitą jazdą. Przecinanie pustyni w duecie lub solo (w przypadku motocyklistów) zasługuje na największy szacunek i podziw. Są jednak jeszcze inni, bez których ten rajd miałby zupełnie inny zasięg - operatorzy i piloci. Śmigłowce sunące tuż za samochodami pozwalają nam podglądać kierowców w akcji. Czasami jednak Ci siedzący za sterami potrafią pójść o krok za daleko.

To nie pomyłka: śmigłowiec zderzył się z Kamazem

Albo Kamaz ze śmigłowcem - punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Jak to wyglądało? Poniżej znajdziecie film, który pokazuje całe zdarzenie.

Krótko mówiąc - pilot chciał zapewnić operatorowi jak najlepsze warunki do filmowania sunącego pustynią Kamaza. Niskie przeloty to ich specjalność. Naprawdę, trzeba mieć stalowe nerwy i ogromne doświadczenie, aby lecieć tuż nad autem.

Czasami jednak granica jest przekraczana - i tak stało się w tym przypadku. Pilot nie uwzględnił bowiem możliwości "zderzenia" z samochodem. Kamaz, jadący w pewnym momencie tuż pod śmigłowcem, podskoczył na niewielkiej górce. Zaowocowało to zderzeniem z płozą maszyny latającej, która według relacji świadków mogła bez problemu zahaczyć się o relingi na dachu Kamaza.

Szybka reakcja pilota pozwoliła na uniknięcie tragedii, aczkolwiek jakiś fragment śmigłowca, tudzież coś z dachu rosyjskiego auta, postanowiło oderwać się i pozostać na pustyni.

Dakar: Dmitry Sotnikov wygrał ten odcinek

Zdarzenie nie wpłynęło na szczęście na przejazd Dmitra Sotnikova i jego pilota, Rusłana Akhmadeeva. Nie tylko wygrali ten etap, ale także ukończyli cały rajd Dakar na pierwszej pozycji w swojej kategorii.

Przypomnijmy: rajd Dakar zwyciężył w tym roku Stephane Peterhansel, jeden z najbardziej utytułowanych kierowców startujących w tej imprezie. Brał udział w niemal każdej edycji tej imprezy od 1988 roku - na trasie nie pojawił się jedynie w 1994 roku. Co ciekawe zaczynał od jazdy na motocyklu (Yamaha), na którym wygrywał w latach 1991-1993, 1995 i 1997-1998. Od 1999 roku startuje za kierownicą samochodów, a przez wielu kojarzony jest z sukcesów osiąganych z Mitsubishi.