KIA K8, czyli luksus, którego nigdy nie zasmakujemy. Szkoda!

W końcu Koreańczycy odsłonili wszystkie karty i wiemy już, jaka będzie nowa Kia K8. Niestety nigdy nie trafi do Europy, a byłaby to ciekawa propozycja.

Już kilka tygodni temu zobaczyliśmy, jak Kia K8 wygląda z zewnątrz. Duży sedan jest nowoczesny i atrakcyjny (choć to rzecz gustu), ale na pewno nie jest nudny i wtórny. Teraz wiemy też, że ma ponad pięć metrów długości (dokładnie 5 015 mm).

Kia K8 - Dwa silniki, w tym jeden na gaz

Następca modelu Cadenza oferowany będzie z jednym z dwóch silników. To (na razie) tradycyjnie jednostki, żadnego downsizingu, czy doładowania. Słabsza z nich ma cztery cylindry i 2,5 litra pojemności. Kierowcy oddaje 197 KM i 248 Nm. Mocniejsza to 3,5-litrowe V6, które pozwala na użycie 300 KM i 359 Nm. Tutaj, w przeciwieństwie do poprzednika, napęd idzie na obie osie. Co ciekawe, właśnie ta odmiana, 3.5 V6, będzie dostępna również z zasilaniem gazem. Dokładniej rzecz biorąc, CNG. Wtedy parametry są niższe - spadają do 240 KM i 314 Nm. W każdym z przypadków moc przenoszona jest przez ośmiobiegowy automat.

Kia K8

Ponoć do samochodu ma trafić jeszcze doładowane 1.6, ale czy to prawda, przekonamy się za kilka miesięcy. Kia K8 raczej nie będzie za to dostępna z silnikiem diesla.

Kia bardzo mocno kładzie nacisk na komfort. K8 używa w zawieszeniu układu kolumn MacPhersona oraz wielowahaczowego zawieszenia tylnej osi (zapewne z regulowanymi amortyzatorami), ale chwalą się bardzo zaawansowanym użyciem materiałów wygłuszeniowych. W tym, potrójnych uszczelek w drzwiach. Mają one do minimum zredukować niepożądane dźwięki powietrza opływającego samochód.

Także w środku, oprócz wysokiej klasy materiałów, Kia K8 ma zaskakiwać jakością i komfortem. Ciekawostką jest system Smart Support, który automatycznie dopasowuje ustawienie fotela w trybie sportowym lub po przekroczeniu 130 km/h. Trzymanie boczne się poprawia a fotele w części biodrowej obniża się, aby dać większy komfort i lepsze czucie samochodu. Same fotele mogą też być wentylowane.

O resztę zadba wyposażenie. Dwa dwunastocalowe ekrany (zegary i multimedia) to już niemal standard, zwłaszcza w tej klasie. Kia K8 dorzuca do tego kolejne 12" - tym razem wyświetlacza HUD wysokiej rozdzielczości. To akurat może znacznie wspomóc komfort jazdy. Po raz pierwszy w samochodzie Kia, pojawi się system audio Meridian. Jeśli będzie grał tak jak w Jaguarze - to naprawdę jest czego słuchać.

Kia K8 trafi do sprzedaży w Korei Południowej już w przyszłym miesiącu. Ciekawe gdzie trafi jeszcze. Nawet w USA na ten moment nie ma mowy o wprowadzeniu go do oferty.