KIA PV5 zmiecie z planszy konkurencję. Jej ceny robią wrażenie

Nowy elektryczny dostawczak koreańskiej marki ma jeden cel - notować dobre wyniki sprzedaży. To auto, które od podstaw opracowano z myślą o ciężkiej pracy. KIA PV5 jest też zaskakująco... tania.

Problemem wielu elektrycznych samochodów użytkowych jest fakt, że ich ceny zdają się być oderwane od rzeczywistości. Teraz na rynek wchodzi nowy gracz, który może i nie ma wielkiego doświadczenia w tej klasie aut, ale ambicje są tutaj ogromne. KIA PV5 2025 łączy praktyczność i dobre ceny - a do tego ma być bardzo wydajna. Ile kosztuje w Polsce?

KIA PV5 póki co debiutuje w dostawczym wydaniu. Dostępne są dwa warianty napędowe

Koreańczycy od początku podkreślają jedną rzecz. PV5 nie jest samochodem luksusowym, ani tym bardziej długodystansowcem. To auto do pracy w mieście i w jego okolicach, w ramach transportu ostatniej mili. Całą konstrukcję zoptymalizowano pod tym kątem, wykorzystując potencjał platformy E-GMP.

Oczywiście uzyskanie niskiej ceny nie jest możliwe bez pewnych poświęceń. KIA zrezygnowała tutaj z instalacji 800V i z wielkich akumulatorów. Aby zyskać większą ładowność postawiono na mniejsze baterie. To ciekawy i bardzo odważny pomysł.

KIA PV5 2025 cena polska

Ofertę otwiera KIA PV5 z baterią 51,5 kWh i z silnikiem o mocy 122 KM

Oficjalny zasięg to 291 kilometrów, aczkolwiek trwa jeszcze homologacja tego modelu - i ta liczba może ulec zmianie. Bazowy wariant wyceniono na 141 400 złotych netto. Ten model ma 790 kilogramów ładowności

Półkę wyżej mamy model z akumulatorem o pojemności 71,2 kWh i z silnikiem oferującym 163 KM. Tutaj cena startuje od 155 500 złotych netto. Ładowność w tym przypadku niestety spada do 690 kilogramów.

Oczywiście mowa o bazowej wersji - aczkolwiek nie można powiedzieć, że na pokładzie nie ma żadnego wyposażenia. W standardzie znajdziemy między innymi:

  • Czujnik deszczu z automatycznymi wycieraczkami
  • Elektryczny hamulec postojowy z funkcją Auto Hold
  • Regulacja wysokości fotela kierowcy i pasażera,
  • Podłokietnik kierowcy
  • Schowek pod fotelem kierowcy i pasażera
  • Elektrycznie sterowane szyby przednie, funkcja bezpieczeństwa i automatycznej pracy szyby po stronie kierowcy
  • Dwuramienna kierownica pokryta skórą ekologiczną z przyciskami do sterowania systemami pokładowymi i multimediami
  • System otwierania i uruchamiania pojazdu bez użycia kluczyka „Smart Key”, przycisk uruchamiający silnik Start/Stop
  • 12,8-calowy centralny ekran nawigacji satelitarnej oparty na systemie AAOS (Android Automotive OS), radio DAB, usługi cyfrowe Kia Connect, bezprzewodowy interfejs Apple CarPlay / Android Auto
  • 2 głośniki
  • System Bluetooth z zestawem głośnomówiącym
  • Tempomat aktywny z funkcją Stop & Go i ogranicznikiem prędkości
  • Przednie oraz tylne czujniki parkowania
  • Tylna kamera cofania
  • Drzwi boczne przesuwne po prawej stronie
  • Drzwi tylne dwuskrzydłowe otwierane symetrycznie 50/50 z kątem otwarcia 95° lub 180°
  • Klimatyzacja automatyczna jednostrefowa
  • Ładowarka pokładowa o mocy 11kW

Na liście opcji są między innymi pakiety dodające ładowarkę indukcyjną, podgrzewanie foteli i kierownicy, system kamer 360 stopni, czy system digital key.

Warto tutaj zwrócić uwagę na multimedia, które są zupełnie inne, niż w standardowych modelach tej marki. Koreańczycy postawili w tym przypadku na oprogramowanie Google Automotive. Cel jest prosty - w ten sposób łatwiej jest połączyć software w samochodzie z systemami zarządzania flot, które są coraz częściej zintegrowane z platformą Google.

KIA PV5 oferuje 4,4 metra sześciennego przestrzeni ładunkowej

Szerokość paki to 1565 mm, wysokość sięga 1520 mm, a długość 2255 mm. Próg załadunku jest na wysokości około 42 cm. Wadą są tutaj mocno wnikające do środka nadkola, niemniej nie powinno to mocno ograniczyć możliwości transportowych.

Ile kosztuje konkurencja?

Volkswagen ID.Buzz Cargo startuje od... 227 920 złotych netto. Tutaj więc KIA ma wyraźną przewagę. Z kolei Ford E-Transit Custom kosztuje 184 110 złotych netto ale ma znacznie większą pakę i wyższą ładowność. Nieco pojemniejszy, ale równie "mały" Maxus e-Deliver 5 startuje zaś od 159 900 złotych netto.

Koreańczycy mają więc szansę ugryźć część rynku, w której wysoka ładowność nie jest najważniejszą cechą. Może to być między innymi segment samochodów dla kurierów (będących w rękach firm kurierskich), lub dla dostawców operujących w ścisłych centrach miast.