Renault Clio RS już nie będzie rozrabiać w mieście. Zastąpi go Zoe RS

Wygląda na to, że ofiarą nowych norm emisji spalin padnie Renault Clio RS. Jednak francuski koncern zamierza zastąpić go elektrycznym hothatchem - Zoe RS.

Renault będzie pierwsze z taką zmianą, ale wygląda na to, że abstrakcyjne normy emisji spalin, nie do osiągnięcia szybko, spowodują, że nowego Renault Clio RS nie zobaczymy. Nowy model właśnie wchodzi na rynek, ale najmocniejsza odmiana będzie miała 130 KM w linii stylistycznej RS Line.

Przedstawiciele Renault w wywiadzie dla Autoexpress potwierdzili, że mały, miejski hothatch będzie musiał zmienić swoją formę, bo przy obecnych przepisach nie ma racji bycia. Byłby trudny do zrealizowania i bardzo drogi. Na dodatek konkurentów jest coraz mniej - na placu boju pozostało Polo GTI i Fiesta ST. Peugeot 208 GTI na razie nie jest zapowiedziany, nie ma też co liczyć na Corsę OPC, czy Cuprę na bazie Ibizy. Francuzi nie zamierzają jednak składać broni (a to nowość!) i planują mały, szybki samochód, tylko będzie on elektryczny.

Renault Clio RS

Mowa o szybkiej odmianie czołowego elektryka koncernu - Renault Zoe RS. Już dwa lata temu przedstawiono przecież Renault Zoe e-Sport Concept. Tam jednak były dwa silniki elektryczne, które pozwalały na sprint do 100 km/h w 3,2 sekundy. To dlatego, że sportowy "elektryk" miał bowiem 460 KM. Odzew wśród publiczności i dziennikarzy był pozytywny, więc projekt ma dobrą prasę w koncernie. Oczywiście, do produkcji nie trafiłby tak mocny Zoe RS, ale na pewno znacznie mocniejszy niż 136 KM. Tyle ma model, który niedługo zadebituuje w salonach. Ponadto trzeba będzie zoptymalizować jego zasięg i masę. Dodatkowo, na czym bardzo zależy działowi Renaultsport, samochód ma się świetnie prowadzić zarówno na ulicy, jak i na torze. W końcu Renault Clio RS było zawsze bardzo mocnym zawodnikiem w swojej kategorii.

Na zdjęciach widzicie Renault Zoe e-Sport Concept