Trochę Porsche 930, trochę McLaren. Lanzante TAG Championship ma silnik z bolidu F1

Lanzante TAG Championship powstanie w hołdzie dla zwycięstw McLarena w Formule 1. Ten hołd to nie tylko kolory, ale przede wszystkim, silnik F1 za plecami kierowcy.

Firma Lanzante ma długą historię współpracy z McLarenem. Tym razem postanowili oddać hołd serii mistrzostw marki w Formule 1 w latach 80-ych. Jak zrobić to najlepiej. No cóż, w przypadku Lanzante TAG Championship mówimy o zbudowaniu trzech Porsche 930 wyposażonych w oryginalne silniki F1.

Lanzante TAG Championship ma silniki TAG Porsche TTE PO1

Lanzante zamierza użyć silników, które były używane w wyścigach. Dokładniej rzecz biorąc jednostek TAG Porsche TTE PO1, z których McLaren korzystał w latach 1983-1987. I z którymi zdobył trzy mistrzostwa kierowców (Lauda i Prost) oraz dwa konstruktorów (1984 i 1985). To jednostka 1.5 V6 z podwójnym doładowaniem.

Silnik w bądź co bądź drogowym Lanzante TAG Championship musiał zostać nieco przebudowany. Choć w F1 osiągał między 780, a 900 KM, tu dostaniemy ich 625, przy (i tak absurdalnych) 10 250 obr/min.

Przebudowę silnika zlecono Cosworthowi, który zadbał o to, żeby to Porsche 930 nie przejeżdżało "jednego wyścigu". Pojawiły się więc nowe turbosprężarki, tłoki, zawory oraz dolot, zmienione chłodzenie i całkowicie od zera zaprojektowany wydech, a także sterowanie silnikiem.

Moc przenosi na koła sześciobiegowa skrzynia manualna pochodząca z Porsche 993, ale również przebudowana. Według producenta, TAG Championship jest w stanie osiągnąć 325 km/h.

Oczywiście, samo wsadzenie nowego silnika to nie wszystko.

Lanzante TAG Championship

Porsche 930 Turbo przeszło solidną, odchudzającą kurację "węglową". Z karbonu wykonano maskę, zderzaki, dach, drzwi, przedni splitter oraz skrzydło. Dzięki temu, mimo zastosowaniu w środku solidnej klatki bezpieczeństwa, samochód waży zaledwie 920 kg.

Wyleciały też elektryczne lusterka i mnóstwo innych "umilaczy życia". W opcji jest tylko dodatkowa klimatyzacja, również wykonana z lekkich materiałów. Podobnie jak kubełkowe fotele Recaro oraz sześciopunktowe pasy bezpieczeństwa. Te są standardem, podobnie jak wyczynowy układ hamulcowy i opony Michelin PS4S.

Ostatnim smaczkiem jest oczywiście malowanie, nawiązujące do bolidów McLaren MP4/2, startujących w Formule 1.

Cena? Brytyjczycy nie przyznali się, ile będzie kosztował Lanzante TAG Championship. Jednakże, moja opinia jest taka, że cena idzie w miliony euro. Samo Porsche 930 Turbo obecnie jest drogim klasykiem, a ilość przebudowy oraz wyczynowe silniki pod tylną klapą sugerują, że nikt tu się nie oszczędzał z wydawaniem pieniędzy.