Lexus ES zyska nową twarz. We wnętrzu też pojawi się kilka rewolucyjnych zmian

Może i nie jest najnowszą konstrukcją, ale wciąż ma rzeszę fanów. Do tego niebawem zyska mocno odświeżone wydanie, które zapożyczy szereg elementów z innych modeli. Zobaczcie jak zmieni się Lexus ES.

  • Lexus ES przejdzie kolejny lifting
  • Zmieni się stylistyka nadwozia i wnętrza
  • To oznacza, że ten model zostanie z nami nieco dłużej

Japońska limuzyna cały czas cieszy się dużym zainteresowaniem. Lexus ES ma klasyczną linię i dobry napęd hybrydowy pod maską - czyli wszystko, czego oczekują niektórzy odbiorcy, zwłaszcza flotowi. Teraz w drodze jest kolejne odświeżone wydanie tego samochodu, które zyska szereg zmian.

Czego możemy się spodziewać? Wiemy to dzięki wyciekowi z instrukcji obsługi. Zmian będzie naprawdę dużo.

Lexus ES 2025. Poprawiona stylistyka, nowe wnętrze

Zacznijmy od designu nadwozia. Tutaj największe nowości zobaczymy z przodu i z tyłu. Front zyska detale inspirowane Lexusem RX, w tym charakterystyczne światła i nieco przeprojektowany grill. Zmieni się też delikatnie linia tylnych lamp. Są to drobne poprawki, ale sprawiają, że ES lepiej komponuje się z nową gamą marki.

Nieco więcej zmian pojawi się w środku. Tutaj przede wszystkim powitamy nowe multimedia z 14-calowym ekranem, obsługujące też panel klimatyzacji. Znacie je doskonale z nowego NX-a i RX-a. Wpasowano je w dotychczasową bryłę deski rozdzielczej w zaskakująco spójny sposób.

Poza tym za kierownicą zobaczymy nowy zestaw wskaźników, z ekranem 12,3 cala - także znany z innych aut marki.

Duże zmiany mogą zajść także pod maską

Tu zapewne Lexus ES skorzysta z nowej, piątej generacji napędu hybrydowego. W Toyocie Camry oferuje on teraz ponad 240 KM. W przypadku Lexusa można zapewne liczyć na nieco wyższą moc. Do tego spadnie zużycie paliwa i poprawi się dynamika.

Lexus ES 2025 lifting

Kiedy poznamy nowy samochód? W tym miejscu na tę chwilę pojawia się duży znak zapytania. Zdjęcia z instrukcji obsługi wyciekły z chińskiej strony i najprawdopodobniej tyczą się chińskiego wariantu. Istnieje jednak spora szansa, że także w Europie zobaczymy ten model w odświeżonym wydaniu - w końcu wciąż cieszy się popularnością. Niemniej marka planuje dużą zmianę, a przyszłość ma być w pełni elektryczna. Nowe modele poznamy po 2026 roku i skorzystają one z całkowicie nowej platformy, opracowanej dla całej rodziny pojazdów.