Lexus UX 300e z nową, większą baterią. W końcu zasięg ma sens

Lexus UX 300e przeszedł lekki lifting. Dużo zmian nie zauważycie na zdjęciach. Ale na pewno zwiększył się zasięg auta na jednym ładowaniu.

Po trzech latach od debiutu, Lexus UX przeszedł delikatny lifting. Poza mikroskopijnymi zmianami wizualnymi, główną zmianę przeszedł elektryczny UX 300e. Do tej pory mocno narzekaliśmy na ten samochód, który niestety nie zachwycał nas zasięgiem. Teraz to powinno być poprawione. Według NEDC, dotychczasowy model przejeżdżał 400 km. A jak wszyscy wiemy, NEDC ma niewiele wspólnego z rzeczywistością. Nam, w zimowych warunkach, udało się "dociągnąć" do 180 km.

Lexus UX 300e z baterią 72,8 kWh

Odświeżony UX zaliczył znaczny wzrost pojemności akumulatorów. Dotychczas japoński crossover dysponował zestawem 54,4 kWh. Nowe baterie pozwolą na znaczny wzrost zasięgu - nawet o 40%. Teraz, według producenta, przejedziemy do 450 km, opierając się na normie WLTP.

Oprócz tego, elektryczny Lexus ma poprawioną sztywność konstrukcji - dołożono ponoć 20 nowych punktów spawania karoserii. Dzięki temu ma prowadzić się lepiej.

Lexus UX 300e

Za to odpowiadać też będą nowe tylne amortyzatory. Do UX 300e trafiły bowiem (będą w standardowym wyposażeniu) nieco bardziej sportowe modele powstałe przy współpracy z Yamahą. Będą współpracować z przednimi kolumnami MacPhersona również dedykowanymi dla wersji elektrycznej. Widać, że Lexus mocno popracował nad UX-em, bo i układ kierowniczy przeszedł pewne zmiany.

Silnik elektryczny pozostał bez zmian - dysponuje 204 KM, 300 Nm i napędza przednią oś. Lexus UX 300e waży przy tym około 1900 kg.

Jeśli chodzi o modernizację Lexusa, to nie są wszystkie zmiany. Podobnie jak reszta gamy, japoński crossover otrzymał nowy system multimedialny z ekranem o przekątnej 12,3 cala i ze znacznie wyższą rozdzielczością obrazu. Przeniesiono też przyciski od podgrzewania foteli, aby można było wygodniej do nich sięgać. Doszły też nowe porty USB-C oraz większa ładowarka indukcyjna, mieszcząca nowe modele smartfonów.

Lexus UX 300e

 

Nie ma oczywiście też liftingu bez oświetlenia ambientowego. To już niemalże obowiązek w odświeżanych i nowowprowadzanych modelach. Ale żeby nie naśmiewać się z prostych rozwiązań, Japończycy deklarują, że nowy UX 300e będzie znacznie cichszy, zwłaszcza jeśli chodzi o szumy powietrza i dźwięki od podwozia.

Samochód do europejskich klientów powinien trafić wiosną 2023 roku.