Lotus robi rower dla olimpijczyków, Audi zaprasza w teren na dwóch kołach
Rower marki Lotus? Oczywiście - takie maszyny wyjeżdżają z Hethel i powstają dla bardzo wymagających odbiorców. Audi z kolei także stawia na jednoślady napędzane siłą mięśni, aczkolwiek inspiracji szuka w Rajdzie Dakar.
Czy wiecie, że najdroższe "kolarki" świata kosztują dzisiątki, a nawet setki tysięcy euro? To nie jest już zwyczajny rower, a dzieło sztuki, tworzone przez najlepszych inżynierów. Tutaj producenci jednośladów napędzanych siłą mięśni zwracają się o pomoc do producentów samochodów.
Być może o tym nie wiecie, ale najlepsze rowery brytyjskich olimpijczyków, powstają w fabryce Lotusa - i robią niesamowite wrażenie.
Rower marki Lotus? Tak - dla sportowców. Jego celem przybliżenie zwycięstwa
Każdy wie, że sportowiec do kluczowy element w tej układance. Podobnie jak przy jeździe konnej, w kolarstwie też kluczowe jest posiadanie i rozumienie swojego roweru.
A ten nie jest już zwyczajną kolarką. Lotus już na początku lat dziewięćdziesiątych tworzył rowery dla brytyjskich sportowców. Te pomogły odnieść wiele sukcesów w kolorze złota, w tym podczas letnich igrzysk olimpijskich w 1992 roku w Barcelonie.
Doświadczenie pozyskane przy budowie tego sprzętu pomogło im opracować rower, który wygrał prolog Tour de France w 1994 roku. Teraz rozwój takiego jednośladu to jeszcze bardziej zaawansowany proces.
W grę wchodzi wykorzystanie technologii skanowania 3D, a rower optymalizuje się w tunelu aerodynamicznym i dzięki obliczeniowej mechanice płynów.
Mało kto wie, że Lotus oferuje też swoje usługi innym firmom
Doświadczenie brytyjskich inżynierów można wykorzystać w wielu celach. Lotus Technical Services to cały przekrój możliwości - od szczegółowych badań materiałów, aż po dopracowanie aerodynamiki. Mowa tutaj o niemal wszystkim - od produkcji rowerów, aż po kaski kolarzy.
W tym roku Lotus skupia się na dość unikalnym projekcie. Mowa o rowerze na igrzyska w 2024 roku. Będzie to ponoć jedna z najbardziej zaawansowanych maszyn tego typu na świecie.
A skoro mówimy o rowerach, to Audi też pochwaliło się swoim jednośladem
Niemcy wybrali jednak inną drogę. Tutaj nie liczy się złoto i igrzyska, a dobra zabawa w terenie. Wraz z firmą Fantic opracowali rower MTB, wyposażony w silnik elektryczny.
Jednostka Brose S-MAG 36 Volt 250 Watt oferuje 90 Nm przekazywanych na tylne koła. Jest ona zasilana z małego akumulatora o pojemności 720 watogodzin, co wystarczy na kilka godzin jazdy.
Inspiracją dla tego sprzętu był rajd Dakar i wyczynowe Audi RS Q E-Tron Quattro. W tym roku nie odniosło wielkich sukcesów, ale Niemców to nie odstrasza i wciąż inwestują w ten projekt.
Ich rower z kolei to propozycja dla wiernych fanów marki - gdyż kosztuje szalone 9 500 euro. Nie jest to więc budżetowa propozycja, choć na tle rowerów Lotusa, które mogą kosztować nawet 100 000 euro, jest to promocyjna kwota.